Badania
Nadmierna prędkość odpowiada za więcej wypadków niż się sądzi. Brytyjczycy wykryli błędy w swoich danych
Opublikowano
2 lata temu-
przez
luzBrytyjczycy oficjalnie podawali, że nadmierna prędkość jest przyczyną ok. 19 proc. śmiertelnych wypadków. Postanowiono jednak zajrzeć głębiej w dane i zobaczyć, jak wstępne oceny przyczyn mają się do wyników postępowań po wypadkach. Okazało się, że przekraczanie prędkości odpowiada aż za połowę wypadków!
Te dane będą szokujące dla niektórych polskich ekspertów, którzy od lat przekonują, że w Polsce policja zbyt wiele wypadków przypisuje “niedostosowywaniu prędkości do warunków na drodze”. Uważają oni, że policjanci idą na łatwiznę i dan KGP nie są do końca prawdziwe. Ubolewają nad tym, że w Polsce nie możemy porównać wstępnych ocen policji po wypadkach na drodze z wynikami postępowań sądowych.
To, czego domagają się polscy eksperci, zrobili właśnie policjanci z Wielkiej Brytanii. I odkrycie zaskoczyło ich do tego stopnia, że zmienią sposób prezentowania danych o wypadkach.
Prędkość odpowiada nie za 19 proc. wypadków a za połowę
Brytyjskie dane dotyczące wypadków (STATS19) oparte są o raporty policji z miejsc wypadków. Te są i tak dużo dokładniejsze niż polskie, jednak nie są uzupełniane, gdy postępowania po wypadkach doprowadzają do innych wniosków o przyczynach niż początkowo założyła policja.
To poważny problem. Jak wielki – pokazała właśnie Metropolitan Police (policja odpowiadająca za obszar Londynu). Na obszarze tej służby uznano – na podstawie policyjnych raportów – że w 2019 r. nadmierna prędkość była przyczyną 17,5 proc. wypadków śmiertelnych na drogach. Gdy jednak policja przejrzała ostateczne wyniki dochodzeń po wypadkach, okazało się, że wpływ prędkości jest przez policję w statystyce mocno niedoszacowany. Bowiem z zakończonych śledztw wynikało, że w 2019 r. nadmierna prędkość odpowiadała za 49,2 proc. wypadków.
Tak samo niedoszacowane okazały się dane za rok 2020. Metropolitan Police uznała – na podstawie zakończonych postępowań po wypadkach – że nadmierna prędkość odpowiadała nie za 19,1 proc. wypadków, ale była przyczyną 46,8 proc. tych śmiertelnych zdarzeń.
Po tym odkryciu inne służby policyjne w Wielkiej Brytanii będą też sprawdzać ostateczne wyniki postępowań po śmiertelnych wypadkach i w ten sposób dookreślać swoje wstępne oceny. Zdaniem brytyjskich ekspertów należy się spodziewać, że lepsza jakość danych pokaże, iż przekraczanie dozwolonej prędkości lub niedostosowywanie jej do warunków na drodze w istocie jest trzykrotnie częściej przyczyną wypadków niż do tej pory wskazywano w oficjalnych dokumentach.
Brytyjczycy maja też w związku z tym kolejny wniosek: należy mocniej wpływać na kierowców, by obniżać prędkości, z jakimi poruszają się po drogach tak, aby mniej zagrażali życiu i zdrowiu uczestników ruchu drogowego.
W Polsce prędkość na drugim miejscu wśród przyczyn
W Polsce, choć mamy Krajową Radę BRD w Ministerstwie Infrastruktury, nikt nigdy nie próbował nawet zderzyć wstępnych przyczyn wypadków określanych przez policję z wynikami późniejszych postępowań sądowych.
W 2021 r. w Polsce doszło do 22 816 wypadków drogowych.
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że najczęstszą przyczyną było “nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu”:
4607 – wypadków na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych,
686 – wypadków na drogach o dwóch jezdniach jednokierunkowych.
Drugą najczęstszą przyczyną według polskiej policji jest “niedostosowanie prędkości do warunków ruchu”:
4387 – wypadków na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych,
476 – wypadków na drogach o dwóch jezdniach jednokierunkowych.
Trzecia najczęstsza przyczyna wypadków w Polsce to “nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu”:
1612 – wypadków na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych,
356 – wypadków na drogach o dwóch jezdniach jednokierunkowych.
Łukasz Zboralski