Rozmowy i opinie
Grzegorz Bagiński z Saferoad: gorsze drogi potrzebują lepszego oznakowania
Nocą poza miastem trasę widać tylko dzięki oznakowaniu. Dlatego trzeba wprowadzić nowe instrukcje dla zarządców dróg – przekonuje Grzegorz Bagiński z firmy Saferoad
Opublikowano
11 lat temu-
przez
luzRozmowa z Grzegorzem Bagińskim, delegatem Polski do grupy roboczej WG2 przy Europejskim Komitecie Normalizacyjnym CEN, który na konferencji Polskiego Kongresu Drogowego mówił o widoczności oznakowania poziomego dróg w trudnych warunkach atmosferycznych, kierunkach rozwoju technologii oraz minimalnych poziomach funkcjonalności oznakowania
Czy w Unii Europejskiej są już takie wymagania, że oznakowanie poziome musi być widoczne w nocy oraz podczas deszczu?
Grzegorz Bagiński: Tak, takie standardy są już w wielu państwach. W większości krajów, o których mówimy, że są to kraje bezpieczne, czy ich drogi są bezpieczne, są już stosowane i to oznakowanie jest wymagane przez zarządców. Jest to Szwecja, jest to Wielka Brytania, są to Niemcy, Szwajcaria, Austria. W Polsce jest to wybiórczo stosowane na nowych inwestycjach, stosowane są oznakowania strukturalne i widoczne na mokrej nawierzchni, ale nie jest to obligatoryjne i jest to uzależnione od decyzji lokalnego administratora drogi lub projektanta.
Dlaczego to oznakowanie jest ważne?
Oznakowanie poziome jest ważne ponieważ to ono prowadzi kierowcę nocą, pokazuje drogę. Mówimy o optycznym prowadzeniu kierowcy i największą rolę nocą odgrywa oznakowanie. W dzień widzimy drzewa, otoczenie, bariery, ruch, nadjeżdżające pojazdy, a nocą jeżeli droga jest nieoświetlona, czyli na terenie pozamiejskim, tylko oznakowanie poziome mówi nam o przebiegu trasy.
Co trzeba zrobić, w Polsce, żeby to oznakowanie zaczęło obowiązywać? I jeśli zacznie obowiązywać to na jakich kategoriach dróg?
Trzeba wprowadzić odpowiednie rozporządzenia i instrukcje zarządców dróg. Takie oznakowanie częściowo jest już na drogach najwyższych kategorii, czyli ekspresowych czy autostradach. Jednak w większym stopniu takiego oznakowania potrzebują drogi o niższych standardach, drogi krajowe, jednojezdniowe.
rozmawiał Leonard Dolecki