Connect with us
Statystyki 2025
  • Zabici w wypadkach - 36
  • Ranni w wypadkach - 615
  • Kierowcy po alkoholu - 2907
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 35.47
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 2.4
  • Średnia liczba rannych dziennie: 41
  • Zabici w wypadkach - 36
  • Ranni w wypadkach - 615
  • Kierowcy po alkoholu - 2907
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 35.47
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 2.4
  • Średnia liczba rannych dziennie: 41

Badania

Coraz więcej kierowców rozmawia przez telefon. Najczęściej w ciężarówkach i dostawczych

Wzrosła liczba kierowców rozmawiających podczas jazdy z telefonem przy uchu. Najczęściej prawo łamią prowadzący ciężarówki i auta dostawcze – wynika z badani Krajowej Rady BRD

Opublikowano

-

Wzrosła liczba kierowców rozmawiających podczas jazdy z telefonem przy uchu. Najczęściej prawo łamią prowadzący ciężarówki i auta dostawcze – wynika z badani Krajowej Rady BRD

Telefon komórkowy Fot. rgbstock.com

Liczba kierowców używających telefonu podczas jazdy niezgodnie z prawem zwiększyła się w 2014 r. o 0,6 punktu proc. w porównaniu z rokiem 2013. Fot. rgbstock.com

Krajowa Rada BRD opublikowała kolejny fragment dużego badania zachowań na Polskich drogach. Wynika z niego, że w 2014 roku telefon w ręku podczas jazdy trzymało 4,1 proc. kierowców (w raporcie brak informacji o szczegółach zachowań kierowców np. jaki odsetek prowadził rozmowy, a jaki pisał esemesy).

To pierwsze takie badanie. Poprzednie w 2013 r. objęło tylko trzy województwa i ich stolice. Jednak na tej podstawie naukowcy postarali się oszacować, jak używanie telefonów zmieniło się w czasie. Z tego porównania wynika, że kierowców łamiących prawo przybyło – odsetek zwiększył się z 3,5 proc. w roku 2013 do 4,1 proc. w roku ubiegłym.
Bardzo podobny wzrost wystawionych mandatów za takie zachowanie odnotowali policjanci. W 2014. r. ukarali ponad 120 tysięcy osób uza używanie telefonu komórkowego w czasie prowadzenia auta. To o 4 proc.więcej niż w roku 2013.

Kierowcy ciężarówek i dostawczaków na czele
Z raportu wynika, że najczęściej na pogaduchy za kółkiem bez zestawów głośnomówiących pozwalają sobie kierowcy ciężarówek i samochodów dostawczych. To prawdopodobnie kierowcy zawodowi. I widać, że ta grupa najbardziej lekceważy przepisy.

kierowcy_komorki_krbrd

Kierowcy samochodów osobowych łamią prawo rzadziej (4,1 proc.). Spośród kierowców jednośladów najczęściej telefonu podczas jazdy używali w ubiegłym roku rowerzyści (1,1, proc.), rzadziej motorowerzyści (0,3 proc.) i motocykliści (0,3).  Autorzy opracowania zwracają jednak uwagę, że zbadano tak małą grupę motocyklistów i motorowerzystów, iż wyniki ich dotyczące mogą być niemiarodajne.

Głównie młodzi i kobiety
Zdecydowanie częściej telefonów w niedozwolony sposób używają w samochodach kobiety (4,8 proc. badanych) niż mężczyźni (3,9 proc.). Nieco częściej zdarza się to młodszym kierowcom w wieku 18-24 lat (4,4 proc.) niż dorosłym w wieku 25-60 lat (4,2 proc.) czy starszym powyżej 61 roku życia (1,8 proc.).

Kierowcę z komórką przy uchu częściej zobaczyć można na drogach w miastach wojewódzkich (4,5 proc.) oraz autostradach (4,3 proc.) niż na drogach wojewódzkich (3,9 proc.), krajowych (3,6 proc.), ekspresówkach (2,9 proc.) czy powiatowych (2,9 proc.).

Mazowsze i Dolny Śląsk w czołówce
Najwyższy wskaźnik korzystania z telefonów komórkowych zanotowano w województwach: dolnośląskim (7,2 proc.), mazowieckim (6 proc.) i pomorskim (5,8 proc.), a najniższy w województwach: warmińsko-mazurskim (2,2 proc.), lubuskim (2,3 proc.) i łódzkim (2,9 proc.).

wojewodztwa_telefony_krbrd

Te wskaźniki podobne są też dla stolic województw. Najwyższe wskaźniki używania telefonów komórkowych zanotowano we Wrocławiu (7,6 proc.), Warszawie  (6,7 proc.) i Krakowie  (6,3 proc.). Najrzadziej łamią prawo kierowcy w Zielonej Górze (1,8 proc.), Olsztynie (2,2 proc.) i Łodzi (2,9 proc.).

stolicewojewodztw_telefony_krbrd

Badania: jak telefon wpływa na ryzyko wypadku i kampanie uświadamiające
Wiele naukowych opracowań z zagranicy potwierdza, że używanie telefonu komórkowego zwiększa ryzyko wypadku. David Melton z Instytutu Badawczego Global Safety Liberty International podczas spotkania zorganizowanego w 2013 r. w Warszawie przez Bank Światowy prezentował dane, z których wynika, że najbardziej ryzykowne zachowanie to pisanie esemesów – ryzyko wypadku rośnie o 23 proc.

Badanie Wayne State University pokazało, że pisanie wiadomości tekstowych za kierownicą najbardziej ryzykowne jest dla kierowców, którzy przekroczyli 35 rok życia.- Możliwe, że starsi kierowcy relatywnie dłużej od młodszych dłużej patrzą na urządzenie niż na drogę, gdy piszą esemesy i to powoduje błędy w prowadzeniu pojazdu – tłumaczył prof. Randall Commissaris z Wayne State University. – Ale może być też tak, że czas poświęcany na patrzenie na telefon komórkowy jest taki sam, tylko osoby w starszym wieku gorzej sobie radzą z wielozadaniowością. Możliwe jest również, że wpływ mają obie te rzeczy. Do wyjaśnienia tego przydadzą się kolejne badania, w których monitorowane będą oczy kierowców w sytuacji pisania tekstów na urządzeniach podczas prowadzenia pojazdu.

W związku z tym w wielu krajach pojawiają się liczne inicjatywy, które mają kierowcom uświadomić zagrożenie związane z używaniem telefonów komórkowych podczas jazdy.
Finowie opracowali nawet specjalną aplikację na smartfony, która ostrzega kierowców, gdy zbyt długo zajmują się swoim telefonem podczas prowadzenia pojazdu. Aplikacja VisGuard działa w tle smarfona, analizuje dane dotyczące ogólnej sytuacji na drodze i doświadczenia danego kierowcy. Bowiem inaczej z rozproszeniem uwagi radzą sobie początkujący, a inaczej np. zawodowi kierowcy. Jak piszą twórcy VisGuard algorytm aplikacji powstał w oparciu o dane zgromadzone dzięki setkom testów z kierowcami zarówno na symulatorach, jak i w rzeczywistych warunkach.

W Polsce w ubiegłym roku kampanię poruszającą ten problem uruchomił zarządca autostrady A4  – Stalexport Autostrada Małopolska S.A. Kierowcy podróżujący A4 na odcinku Katowice-Kraków otrzymywali ulotki ze wskazówkami, jak bezpiecznie korzystać z telefonów i smartfonów podczas jazdy samochodem. Uruchomiono też stronę internetową, na której zgromadzono porady, wyniki badań i m.in. informacje o przepisach dotyczących używania telefonów w samochodach, które obowiązują w innych krajach: www.badzsmart.pl

Pojawiają się też jednak naukowe opracowania, które podważają tezy o złowrogim wpływie telefonów komórkowych. Brytyjscy i Amerykańscy badacze udowodnili, że nie ma związku między liczbą wypadków drogowych a prowadzeniem rozmów telefonicznych przez kierowców.
Drobiazgowo przeanalizowali informacje uzyskane od amerykańskich operatorów telefonii komórkowej i zestawili je z danymi statystycznymi pochodzącymi od policji. Naukowcy sprawdzili w  sumie setki tysięcy połączeń telefonicznych pochodzących z lat 2002-2005.
Jak to można wytłumaczyć? – Zachowaniem kompensacyjnym – jadąc i rozmawiając prowadzi się bardziej ostrożnie, żeby wyrównać niebezpieczeństwa związane z używaniem komórek – mówił w rozmowie z portalem brd24.pl Saurabh Bhargava, współautor badań.

Do takich samych wniosków doszli naukowcy z University of Colorado Boulder. Że liczba wypadków przed wprowadzeniem stanowego zakazu nie różniła się statystycznie od liczby wypadków po jego wprowadzeniu.
– Jeśli używanie telefonów jest naprawdę niebezpieczne, to nawet jeśli część kierowców przestałaby ich używać, można było spodziewać się jakiegoś spadku wypadków drogowych – mówi autor badania Daniel Kaffine, profesor ekonomii na University of Colorado Boulder. – Ale nie znaleźliśmy żadnego statystycznego dowodu na ich redukcję – dodaje.

Jeszcze inni naukowcy zwracają uwagę, że są rzeczy, które bardziej rozpraszają kierowcę niż telefon. Pracownicy Monash University w Australii, a dokładniej naukowcy pracujący w uniwersyteckim Centrum Badań Wypadków (MUARC) dowodzą, iż dziecko 12-krotnie bardziej rozprasza prowadzącego samochód niż urządzenia elektroniczne.

in