Społeczeństwo
Rząd nie wprowadza zmian prawa dla pieszych, ale zamawia spoty telewizyjne za miliony

Opublikowano
4 lata temu-
przez
luzRząd schował gotową zmianę prawa, która realnie mogła zmniejszyć liczbę pieszych ginących na przejściach. Tymczasem Ministerstwo Infrastruktury zamówiło spoty w tej samej sprawie, których emisje w mediach pochłoną miliony złotych

15 grudnia 2019 r. na konferencji premier Mateusz Morawiecki zapowiedział więcej zmiany prawa, które mają poprawić bezpieczeństwo na drogach. Tej zapowiedzi nie zrealizował do dziś Fot. Twitter/KPRM
Zapowiedziana przez premiera Mateusza Morawieckiego zmiana prawa na drogach została schowana do szuflad w Kancelarii Premiera Rady Ministrów. Rząd twierdził, że nowelizacja Prawa o ruchu drogowym wejdzie w życie od 1 lipca 2020 r., ale od prawie roku leży nietknięta – nie zajął się nią nawet Komitet Stały Rady Ministrów.
To nowelizacja, która na Litwie przyniosła niedawno ponad 50 proc. spadku zabitych pieszych na pasach [czytaj o tym]. Naprawia bubel zaprojektowany dekady temu w polskim prawie – i jasno zobowiązuje kierowców do ustąpienia pierwszeństwa nie tylko pieszym stawiającym już stopę na pasach, ale też tym w fazie wkraczania na nie. Zmiana zakładała także ujednolicenie maksymalnej prędkości w obszarach zabudowanych w Polsce do 50 km/h w dzień i w nocy oraz możliwość zatrzymywania piratom prawa jazdy także poza obszarem zabudowanym, gdy przekraczają dopuszczalną prędkość o 50 km/h lub więcej.
Trzy lata temu zmarnowali 14 mln zł, ile zmarnują teraz?
Jak zwykle w Polsce to, co realnie zmieniałoby sytuację na drogach, zostało zarzucone, a prace urzędników skupiły się na tym, co niewiele wnosi – na kampaniach społecznych. Ministerstwo Infrastruktury rozstrzygnie niebawem przetarg na spoty telewizyjne i radiowe. Szacowało, że chce na same kreacje wydać ponad 460 tys. zł.
Późniejsze emisje spotów w mediach pochłoną z pewnością wiele milionów złotych. W 2017 r. resort też robił kampanię dla pieszych i kierowców, wydał na nią 17 mln zł. Co zmieniła w śmiertelności pieszych na przejściach już wiadomo – nic. W 2017 r. na polskich drogach zginęło więcej pieszych (873) niż rok wcześniej, przed kampanią społeczną urzędników (868) [czytaj o tym].
Stało się tak, choć publicznie ostrzegaliśmy jeszcze przed uruchomieniem kampanii w 2017 r., że bez trzech poważnych zmian nie uda się ograniczyć liczby pieszych zabijanych na polskich drogach. Wskazywaliśmy dokładnie na to, co dziś rząd schował w szufladach – na pierwszeństwo pieszych, ujednolicenie prędkości dopuszczalnej do 50 km/h w dzień i w nocy i wskazywaliśmy też na obowiązek opon dostosowanych do sezonu [czytaj nasze ostrzeżenie].
Będą spoty o przekraczaniu prędkości i złych zachowaniach pieszych
W obecnym przetargu resort Andrzeja Adamczyka zamówił spoty radiowe i telewizyjne. W pierwszej części przetargu ministerstwo zamawia spoty dotyczące przestrzegania limitów prędkości na drodze. Choć to zabawne i tragiczne jednocześnie – urzędnicy w dokumentach przetargowych twierdzą, że w ten sposób chcą doprowadzić do “zmiany postaw i zachowań” kierowców”. Oto cele spotów:
“Doprowadzenie do zmiany postaw i zachowań poprzez wskazanie kierującym pojazdami konsekwencji nieprzestrzegania przepisów ruchu, w zakresie ograniczenia nadmiernej prędkości i przestrzegania obowiązujących limitów prędkości i/lub wskazania prawidłowego wzorca zachowania z jakim powinni się identyfikować.
Wywołanie refleksji nad własnymi niebezpiecznymi zachowaniami w ruchu drogowym, które mogą powodować zagrożenie utraty życia i zdrowia kierowców”.
Nie wiadomo, na jakiej podstawie urzędnicy uważają, że samo pokazywanie filmów tym razem ma coś zmienić, choć w pamięci mogą mieć takie samo działanie sprzed 3 lat, które niczego nie zmieniło.
W drugiej części kampanii resort chce pokazywać spoty, które mają wpłynąć na pieszych. Cele komunikacji w dokumentach przetargowych określono następująco:
“Uświadomienie wszystkich użytkowników dróg o prawach i obowiązkach pieszego, w tym prawidłowego zachowania się przy przekraczaniu przejść dla pieszych.
Konieczności zwrócenia uwagi na zachowanie przez pieszych szczególnej ostrożności – wchodzącym i/lub znajdującym się na przejściu.
Wywołanie refleksji nad własnymi niebezpiecznymi zachowaniami w ruchu drogowym, które mogą powodować zagrożenie utraty życia i zdrowia pieszych na przejściach dla pieszych.
Pokazanie zagrożeń występujących na przejściach dla pieszych – głównie pieszych oraz informowania o odpowiednich regulacjach prawnych w tym zakresie”.
W I części przetargu dotyczącej produkcji spotów dotyczących przekraczania prędkości zgłosiło się 12 chętnych firm. Najdroższa oferta jest o 10 tys. zł niższa od wyceny zakładanej przez ministerstwo – i wyniosła nieco ponad 270 tys. zł. Najtańsza oferta w tej części przetargu to 174 660 zł.
Do II części przetargu zgłosiło się 11 podmiotów. Najdroższa oferta – 280 317 zł – jest o niecałe 4 tys. zł niższa od wyceny zakładanej przez resort infrastruktury. Najtańsza oferta została złożona z ceną 136 tys. zł.
Przetarg na emisję spotów w mediach – który pochłonie najwięcej środków publicznych – nie został jeszcze opublikowany.
Łukasz Zboralski