Prawo
Lewy kierunkowskaz przed wjazdem na rondo? Sąd: nie trzeba włączać
Opublikowano
5 lat temu-
przez
luzCzęść polskich instruktorów nauki jazdy i egzaminatorów wymaga włączenia lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo. Wyroki sądu wskazują, że się mylą
W Polsce istnieją – o zgrozo! – dwa systemy szkolenia i egzaminowania kierowców w kwestii pokonywania ronda (taka jest w praktyce cena decentralizacji, choć teoretycznie nadzór nad wszystkim powinno sprawować Ministerstwo Infrastruktury). W Krakowie przyszłym kierowcom nie każe im się włączać lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo, gdy chcą na nim skręcić w lewo lub zawrócić. Ale w innych częściach kraju jest to wymagane. Dlaczego? Trudno zrozumieć. Włączenie lewego kierunkowskazu jest zbędne kierowcy jadącemu za pojazdem sygnalizującym manewr na rondzie, a dla pozostałych może być nawet niewidoczne. Przy tym rondo może mieć więcej wylotów niż cztery i nie muszą one być tak harmonijnie rozłożone, że da się określić “lewy”.
Sąd: nie ma zmiany kierunku jazdy
W 2016 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach zajmował się dwiema sprawami egzaminów, które unieważniał marszałek województwa. Marszałek uznał bowiem, że egzaminator nie powinien uznać za błąd brak włączenia lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo.
Orzekając w takiej sprawie WSA w Gliwicach (II SA/Gl 709/16 – Wyrok WSA w Gliwicach) przypomniał, że kierowca musi wcześniej sygnalizować manewr zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu – zobowiązuje go do tego art. 22 Prawa o ruchu drogowym. Ale czy wjazd na skrzyżowanie z ruchem okrężnym jest zmianą kierunku ruchu?
Sąd uznał, że tak nie jest. I wytłumaczył, że “wjazd na rondo niczym nie różni się od wjazdu na część drogi prowadzącej po łuku, nawet jeśli ten łuk będzie przechodził w pętlę. Nie następuje w takim przypadku zmiana kierunku jazdy, i co do tego nie ma większych wątpliwości. Wobec tego należy uznać, ze kierujący wjeżdżający na rondo z ruchem okrężnym z obowiązkiem ustąpienia pierwszeństwa porusza się po tej samej drodze publicznej i nie zmienia kierunku jazdy ( w momencie wjazdu na rondo)”. Zatem nie trzeba niczego sygnalizować lewym kierunkowskazem przed wjazdem na rondo.
Podobna argumentacja znalazła się w orzeczeniu WSA w Gliwicach w innej sprawie dotyczącej egzaminu na prawo jazdy (I SA/Gl 888/16 – Wyrok WSA w Gliwicach z 2016-11-03).
W tym wyroku sąd zauważył nawet, że sygnalizowanie lewym kierunkowskazem przed wjazdem na rondo oznaczałoby wskazanie, że kierowca chce po nim poruszać się ruchem zgodnym z ruchem wskazówek zegara, co naruszało by zasadę ruchu prawostronnego obowiązującego w Polsce.
Sąd uznał też, że żaden z przepisów “nie nakazuje kierującemu pojazdem sygnalizowania manewru wjazdu na skrzyżowanie. A jak wyżej wskazano, “rondo” należy uznać za “zwykłe” skrzyżowanie. Sygnalizacja powinna mieć miejsce podczas zjeżdżania ze skrzyżowania, kiedy to następuje zmiana kierunku ruchu. Reguła ta nie dotyczy rzecz jasna skrzyżowań kolizyjnych, kiedy to kierunek ruchu nie uległ zmianie”.
Co zrobi ministerstwo?
Jeśli jest różnica w szkoleniu i egzaminowaniu polskich kierowców, w której wypowiadać muszą się sądy, to zareagować powinny władze centralne. Przejazd przez rondo nie jest szczegółowo opisany w polskim prawie. I prawdopodobnie być nie musi – kierowcy na tych skrzyżowaniach i tak radzą sobie lepiej niż na innych (wypadków jest mniej). Jednak nauka przyszłych kierowców powinna być w całym kraju spójna.
Łukasz Zboralski