Connect with us

Filmy

Kierowca dostawczaka nieomal rozjechał pieszego. Dlaczego oni to robią?

Opublikowano

-

Część kierowców wciąż jeszcze nie zrozumiała, że dojeżdżając do przejścia muszą zwrócić uwagę na pieszych i przygotować się do ustąpienia im pierwszeństwa. Co gorsza, nie zrozumieli tego jeżdżący zawodowo, większymi pojazdami. To udowadnia nagranie z kierowcą busa, który nieomal nie rozjechał nastolatka na pasach

Kierujący dostawczym samochodem z daleka powinien widzieć młodego człowieka przekraczającego przejście dla pieszych i docierającego na wysepkę przed kolejnym przejściem, która była bardzo wąska, na szerokość kroku. Jednak – jak pokazuje to nagranie – kierowca nie zachował szczególnej ostrożności i nie zwolnił, by nie narazić pieszego wchodzącego na przejście. Hamować zaczął zdecydowanie za późno. Przed uderzeniem samochodem młody chłopak uratował się sam, odskakując w tył.

Warto zaważyć, że pieszy przed wejściem na pierwsze przejście upewnił się, czy może to zrobić i widząc zwalniającego autora nagrania, nawet w podziękowaniu skinął mu głową. Widać też wyraźnie, że jeszcze przed wejściem na azyl rozdzielający przejścia, skręcił głowę i spojrzał w stronę nadjeżdżającego dostawczaka. Uznał, że kierowca zwalnia i go przepuści. Ten kierowca go jednak swoim złym zachowaniem ostatecznie zaskoczył.

 

Nie wiadomo, czy kierowca dostawczaka po prostu nie patrzył na drogę, rozproszył się, czy może był ofiarą powielanych Internecie teorii o tym, że nie musi ustępować pieszemu zanim ten nie zacznie przekraczać krawężnika. Może też wprowadził go w błąd niedawny wyrok pierwszej instancji sądu w Starogardzie Gdańskim – cofnięty do ponownego rozpoznania przez sąd odwoławczy – w którym sędzia uznał, że pieszy znajdujący się na wyspie między przejściami nie jest tym, któremu kierowca powinien ustępować…

luz