Społeczeństwo
Wczoraj policja z Krotoszyna zabrała volvo pijanemu kierowcy. Dziś już oddała. Bo brakuje przepisów wykonawczych

Opublikowano
1 rok temu-
przez
luzRząd nie zadbał o przepisy wykonawcze do ustawy o konfiskowaniu pojazdów pijanym kierowcom. Prowadzi to do kuriozalnych sytuacji. W Krotoszynie policja zabrała pojazd kierowcy, ale następnego dnia już go oddała “osobie zaufanej”. Tak zdecydował prokurator – bo nie wiadomo, kto miałby płacić za parking strzeżony i jak długo

Wczoraj policja zabezpieczyła samochód kierowcy, który miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Jednak prokurator zdecydował się go wydać innej osobie pod opiekę. Fot. Policja
Wczoraj policja z Krotoszyna jako pierwsza w Polsce pokazała auto na lawecie. Informowała, że 46-latek, który kierował samochodem i miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.- Będziemy uruchamiać procedurę związaną z konfiskatą tego auta – powiedział mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik Wielkopolskiej Policji.
Volvo V40 z 2015 roku warte ok. 30 tys. zł miało trafić na parking strzeżony. Okazało się jednak, że… policjanci zostali zmuszeni oddać auto. Powód? Ani rząd Zjednoczonej Prawicy, który miał na to prawie dwa lata, ani obecny rząd (miał kwartał) nie przygotował przepisów wykonawczych do ustawy – które powinny określać, co dzieje się ze skonfiskowanym pojazdem do momentu orzeczenia przez sąd jego przepadku i wystawieniem na licytację przez urząd skarbowy.
Jak poinformowała wielkopolska policja, po konsultacjach z prokuratorem volvo zostało dziś wydane “osobie godnej zaufania”. – Decyzja została podjęta żeby parkowanie samochodu do czasu zakończenia procedury przypadku nie generowało kosztów Skarbu państwa. Taką decyzję w uzgodnieniu z prokuratorem mogliśmy podjąć tak jak wielu różnych innych sprawach. Osoba której ten samochód został przekazany została zobowiązana do utrzymania tego samochodu w należytym stanie i przedstawienia go na każde żądanie czy to policji prokuratury lub sądu. Sam kierowca oczywiście nie może korzystać z tego auta w żaden możliwy sposób – zaznacza Andrzej Borowiak.
Wczoraj tak samo postąpili policjanci z Ustronia Śląskiego, gdy zatrzymali pijanego Ukraińca. Kierował należącym do niego audi A2 i miał ponad dwa promile alkoholu. Policjanci nie zatrzymali jego auta – pozwolili je zabrać znajomym kierowcy.
luz