Społeczeństwo
Hołowczyc nagrywał, jak przekracza prędkość swoim BMW. Jest decyzja policji z Olsztyna
Opublikowano
5 miesięcy temu-
przez
luzKrzysztof Hołowczyc nagrał film, w którym dwa razy widać, że przekracza dopuszczalne prędkości na drogach. Policja z Olsztyna cztery miesiące prowadziła postępowanie w sprawie. Dowiedzieliśmy się, jaką podjęła decyzję
15 grudnia 2023 r. znany polski rajdowiec zamieścił na swoim kanale YouTube film “BMW X3 M Competition Krzysztof Holowczyc”. W materiale zachwala samochód BMW, który dysponuje silnikiem o mocy przekraczającej 500 KM. Reklamuje go jako „poważny” samochód „dający radość z jazdy”.
Obejrzeliśmy ten film i w portalu brd24.pl wskazaliśmy, że na nagraniu Hołowczyc przekracza dopuszczalne prędkości na publicznych drogach. Już po wstępie Hołowczyc „latał bokiem” swoim BMW we wsi. Potem poruszając się drogą ekspresową (wszystko wskazuje na to, że jest to droga ekspresowa S51) rozpędził swoje auto do 167 km/h. To aż o 47 km/h więcej niż dozwala prawo. Na tym samym filmie potem zatrzymał się na lokalnej trasie prowadzącej do wsi Dorotowo nad Jeziorem Wulpińskim. To miejsce, gdzie zostaje odwołane już ograniczenie do 60 km/h, ale jechać można najwyżej 90 km/h. Hołowczyc staje tam, by pokazać, jak szybko rozpędza się jego BMW. „Co prawda jest ślisko, ale za chwilę poodpalam wszystkie podzespoły” – zapowiada. – „Podwójne M, MDM 4WD Sport. Wciskam lewą nogą hamulec, wciskam gaz do dechy, żeby się napompowała turbinka. I poszli! Rajdowiec rusza i rozpędza się w zimowych warunkach na wąskiej drodze do 110 km/h.
Policji do ukarania… “brakowało danych”
Po publikacji zapytaliśmy Komendę Wojewódzką Policji z Olsztyna, czy takie zachowanie na publicznej drodze powinno zostać bezkarne. Sprawą zajęli się policjanci z posterunku policji w Stawigudzie. Wiadomo, że obejrzeli nagranie i przesłuchali w tej sprawie zarówno samego Hołowczyca, jak i operatora kamery, który rejestrował jego jazdę.
Postępowanie skończyli w kwietniu. Na niczym. Uznali, że nie ma danych uzasadniających popełnienie czynu zabronionego.
“Postępowanie w sprawie o wykroczenia wszczęte na podstawie przesłanego nagrania wideo zostało zakończone 15 kwietnia 2024 r. postanowieniem o odstąpieniu od skierowania do sądu wniosku o ukaranie wobec braku dostatecznych danych uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego. Decyzja została podjęta po przeprowadzeniu czynności w sprawie o wykroczenia, w tym analizy materiału wideo oraz przesłuchań kierowcy i osoby, która operowała kamerą” – poinformowała brd24.pl podkom. Anna Balińska z KMP w Olsztynie.
luz