Prawo
Ministerstwo przespało. Egzaminator nie będzie musiał oblać za nieustąpienie wchodzącemu pieszemu
Opublikowano
4 lata temu-
przez
luzOd 1 czerwca ustawa zobowiąże kierowców do ustępowania pieszym na przejściu i na nie wchodzącym. Ministerstwo Infrastruktury przegapiło, że trzeba też zmienić system szkolenia kierowców. Rozporządzenia nie zmieniono – a ono nie zmusza do przerwania egzaminu za nieustąpienie pieszemu wchodzącemu na przejście
Ministerstwo Andrzeja Adamczyka przygotowało ponad rok temu nowelizację Prawa o ruchu drogowym. Jednym z zapisów – który utrzymano i przegłosowano w Sejmie – jest wpisany do ustawy obowiązek kierowców zbliżających się do przejścia dla pieszych. Będą musieli zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych znajdujących się na przejściu lub na nie wchodzących. Do tej pory w ustawie mowa była tylko o pieszych już znajdujących się na przejściu.
Zmiany wejdą w życie za tydzień – 1 czerwca. Niestety, będą to zmiany tylko dla tych, którzy mają prawo jazdy. Ci, którzy się szkolą i przyjadą na egzamin do wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego, będą egzaminowani w pewnym zakresie tak, jakby nowelizacji prawa nie było. Egzaminator będzie zmuszony zakończyć egzamin – tak, jak do tej pory – tylko, gdy nie ustąpią pieszemu znajdującemu się już na przejściu. Wszystko przez to, że minister nie znowelizował rozporządzenia. Natomiast prawo nie zmusi go do przerwania egzaminu, gdy pieszy dopiero na przejście wchodzi.
Kto zapomniał o rozporządzeniu w sprawie egzaminowania?
Kwestię egzaminów na prawo jazdy reguluje Ustawa o kierujących pojazdami. To tam zapisano, że egzamin na prawo jazdy można przerwać.
Art. 52 w pkt 2.:
“Część praktyczna egzaminu może zostać zakończona przed wykonaniem wszystkich określonych zakresem egzaminu zadań jedynie w przypadku, gdy zachowanie osoby zdającej zagraża bezpośrednio życiu i zdrowiu uczestników ruchu drogowego”
To, za co można przerwać egzamin, szczegółowo wylicza już rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez egzaminatorów oraz wzorów dokumentów stosowanych w tych sprawach.
W załączniku nr 2 do owego rozporządzenia jest tabela nr 1, która zawiera wyliczone “zachowania, osoby egzaminowanej zagrażające bezpośrednio życiu i zdrowiu uczestników ruchu drogowego, skutkujące przerwaniem egzaminu”.
Jako zachowanie nr 4 wymieniono tam “Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na oznakowanym przejściu dla pieszych”.
Wyraźnie więc ktoś kiedyś zapisał, że chodzi o pieszego “na przejściu” (już pomińmy idiotyczne sformułowanie “oznakowanym przejściu” – bo czy przejście pozbawione oznakowania jest przejściem?). Nie ma tu zapisu, który odpowiadałby prawu wchodzącemu w życie i zobowiązującemu kierowcę do ustępowania pieszemu na przejściu jak i dopiero wchodzącemu na przejście.
Nie tylko więc przez dekady nie uczyliśmy i nie egzaminowaliśmy kierowców z zachowania wytyczanego przez Konwencję Wiedeńską o ruchu drogowym, ale nawet po naprawieniu polskiego prawa dalej będziemy źle uczyć i egzaminować przyszłych kierowców (pozwolę sobie już nie rozwijać wątku o tym, że w niektórych WORD-ach w Polsce egzaminatorzy posuwali się do tego, iż oblewali egzamin za to, że kursant zatrzymywał się przed pieszym oczekującym na wejście na przejście)
EDYTOWANE:
Po opublikowaniu tekstu słusznie zwrócili mi uwagę egzaminatorzy – Filip Grega i Tomasz Barnaś – iż brak znowelizowania rozporządzenia nie będzie uniemożliwiał przerwania egzaminu przy nieustąpieniu pieszemu wchodzącemu na przejście. Nie będzie jedynie zmuszało do tego egzaminatora. Ponieważ każdy egzaminator nadal będzie mógł przerwać egzamin przyjmując jako podstawę wymieniony w tekście Art. 52 w pkt 2 Ustawy o kierujących pojazdami.
luz