Connect with us
Statystyki 2025
  • Zabici w wypadkach - 43
  • Ranni w wypadkach - 801
  • Kierowcy po alkoholu - 3769
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 34.35
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 2.15
  • Średnia liczba rannych dziennie: 40.05
  • Zabici w wypadkach - 43
  • Ranni w wypadkach - 801
  • Kierowcy po alkoholu - 3769
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 34.35
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 2.15
  • Średnia liczba rannych dziennie: 40.05

Społeczeństwo

Obywatelskie zatrzymanie czy stworzenie zagrożenia na drodze?

Opublikowano

-

W Warszawie kierowcy zablokowali ciężarówkę. Powód? Miała “homofobiczne napisy”. To mogła być nadinterpretacja przepisów pozwalających na obywatelskie zatrzymanie – stworzono zagrożenie w ruchu drogowym

Wczoraj (25 kwietnia) w alei KEN na warszawskim Ursynowie młody kierowca białego BMW zatarasował drogę jadącemu tam kierowcy samochodu dostawczego. Nie spodobała mu się akcja prowadzona za pomocą napisów na plandece i megafonu umieszczonych na dostawczaku. Jak podaje portal Haloursynow.pl samochód dostawczy promował kampanię fundacji Pro-Prawo do życia. Hasła na samochodzie głosiły, że “Lobby LGBT” chce uczyć dzieci “masturbacji, wyrażania zgody na seks, pierwszych doświadczeń seksualnych i orgazmu”.

Doszło do utarczek słownych na ulicy, a gdy kierowca dostawczaka próbował ominąć białe BMW tarasujące mu drogę, inni kierowcy dostawili swoje auta blokując przejazd. Tym sposobem – jak widać na filmie ze zdarzenia – na ulicy utworzył się korek, a niektórzy kierowcy omijali to miejsce wjeżdżając na chodnik.

Obywatelskie zatrzymanie? Na jakiej podstawie?

Policja, która przybyła na miejsce, jedynie wysłuchała obu stron ulicznego sporu. Wyjaśniono, że ci, którzy czują się zgorszeni jakimiś hasłami, mogą to zgłosić i dopiero wówczas organa ścigania zaczną rozpatrywać sprawę.

Żaden z kierowców nie został ukarany mandatem za blokowanie przejazdu i stworzenie zagrożenia na drodze. To może dziwić, bo w tym przypadku można mieć sporo wątpliwości, czy zasadne było zatrzymanie obywatelskie. Kierowca dostawczego samochodu nie zachowywał się bowiem w sposób, który zagrażał innym uczestnikom ruchu, ani nikt nie formułował podejrzeń, że może np. prowadzić po pijanemu – a i w takich przypadkach policja zaleca powiadomienie funkcjonariuszy i ewentualną podróż za podejrzanym, by informować, w jakim kierunku się porusza.

Trudno uznać zasadność tarasowania przejazdu samochodu jako zatrzymanie obywatelskie, gdy kierowca nie stwarza zagrożenia w ruchu – wówczas bowiem to zatrzymujący go to zagrożenie sprowadzają.

Przypomnijmy też, że zatrzymanie obywatelskie jest możliwe na podstawie przepisu zawartego w Kodeksie postępowania karnego. Brzmi on następująco:

Art. 243. [Ujęcie obywatelskie]

§ 1. Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.
§ 2. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji.

Także w świetle tych zapisów trudno uznać akcję młodego kierowcy BMW za uprawnione zatrzymanie obywatelskie, jeśli mógł podążać za ciężarówką, zawiadamiając policję i podając numery rejestracyjne samochodu – i nie powodować zagrożenia związanego z tamowaniem ruchu drogowego.

Zauważmy, że w innym wypadku, można by uznawać za uprawnione zatrzymywanie ruchu na każdej drodze i za każdym razem, gdy ktoś uzna, że uraża go jakiś napis na innym pojeździe. W sposób oczywisty były by to sytuacje absurdalne i groźne dla innych uczestników ruchu drogowego.

Przypomnijmy na koniec, że tamowanie ruchu jest zakazane i traktowane jako wykroczenie w Kodeksie wykroczeń. Jego Art. 90. mówi, że “Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania, podlega karze grzywny albo karze nagany”.

luz