Connect with us
Statystyki 2025
  • Zabici w wypadkach - 444
  • Ranni w wypadkach - 7473
  • Kierowcy po alkoholu - 33132
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 46.7
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.22
  • Średnia liczba rannych dziennie: 54.15
  • Zabici w wypadkach - 444
  • Ranni w wypadkach - 7473
  • Kierowcy po alkoholu - 33132
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 46.7
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.22
  • Średnia liczba rannych dziennie: 54.15

Społeczeństwo

NIK sugeruje zmianę przepisów dotyczących drzew przy drogach

Za jedno wycięte przydrożne drzewo trzeba posadzić nawet trzy. Zdaniem NIK takie przepisy powodują, że na drogach jest mniej bezpiecznie

Opublikowano

-

Za jedno wycięte przydrożne drzewo trzeba posadzić nawet trzy. Zdaniem NIK takie przepisy powodują, że na drogach jest mniej bezpiecznie

Wypadek na drodze w Witkowie. Fot. Dariusz Staszak/KPP Mogilno

43 proc. ofiar śmiertelnych w wypadkach to ci, którzy zginęli po uderzeniu w drzewo. Na zdjęciu wypadek na drodze, do którego doszło w czerwcu w Witkowie (woj. kujawsko-pomorskie). Fot. Dariusz Staszak/KPP Mogilno

Najwyższa Izba Kontroli w najnowszym raporcie odniosła się do sprawy drzew przy drogach. Wśród wielu rekomendacji po kontroli na drogach wojewódzkich, powiatowych i gminnych, pojawiła się jedna dotycząca sprawy zadrzewienia.
Kontrolerzy NIK uważają, że przydałaby się w Polsce zmiana przepisów. A dokładnie Ustawy o ochronie przyrody. Jej artykuł 83 wymaga dziś od zarządcy drogi, by przed usunięciem przydrożnego drzewa lub krzewu uzyskał odpowiednie zgody i jednocześnie zapewnił zastąpienie ich nie mniejszą liczbą innych drzew i krzewów. W praktyce – jak wskazywał m.in. wojewoda podlaski – wydający zezwolenia na wycinkę nakazuje posadzenie nawet trzech drzew za jedno usunięte. Efekt? Zwiększenie liczby drzew w pasie drogowym, często rosnących w niewielkiej odległości od krawędzi jezdni.
Kontrolerzy NIK zwracają uwagę, że taka praktyka w stosowaniu przepisów nie sprzyja poprawie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Bo uniemożliwia likwidację tzw. twardego otoczenia drogi. „Do znacznej liczby wypadków na drogach, w tym w szczególności ze skutkiem śmiertelnym, dochodzi w wyniku zderzenia pojazdu z drzewem rosnącym w pasie drogowy. Rosnące drzewa i krzewy wpływają ponadto na ograniczenie widoczności, co może doprowadzić do nagłego wtargnięcia na jezdnię pieszych, rowerzystów czy też zwierząt gospodarskich lub dzikich” – dodaje NIK w raporcie.

Sprawę wycinki drzew podnosił ostatnio nie tylko wojewoda podlaski. Burzliwie dyskutowano o tym również na sesji sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego. Władysław Pietrzak, radny SLD, wyliczał, że na terenie województwa na skutek uderzenia w drzewo zginęło 51 osób. Wsparł go marszałek Jacek Protas. – Żadna pachnica dębowa nie jest ważniejsza od ludzkiego życia – powiedział i dostał od radnych oklaski (pachnica to rodzaj chrząszcza, często spotykanego na drzewach Warmii i Mazur. W związku z jego występowaniem drogowcy muszą się starać o specjalne zgody w przypadku decyzji o wycince drzew).

Według statystyk policyjnych blisko 40 proc. śmiertelnych wypadków wydarza się na drogach lokalnych. W wypadkach spowodowanych nadmierną prędkością najwięcej osób ginie po uderzeniu w drzewo (43 proc. ofiar).

in