Rozmowy i opinie
Pytacie mnie, jak to jest z tymi całorocznymi?
Opublikowano
12 miesięcy temu-
przez
luzPytacie mnie, jak to jest z tymi oponami całorocznymi. Czy to idealne opony dla flot czy indywidualnych kierowców?
Po co są różne piłki w sportach jak można to jedną ogarnąć?
Można jak sobie pykasz tylko z nudów.
Po co są różne buty, skoro cały rok można ogarnąć w kaloszach?
Można, ale latem nie zazdroszczę.
Po co są różne rodzaje rowerów – miejski, turystyczny, górski, wyścigowy – jak można mieć jeden do wszystkiego?
Tak, jeśli jeździsz tylko rekreacyjnie wokół domu.
I tak jest z oponami całorocznymi. Można, ale nie zawsze i nie dla każdego
Po to są różne rodzaje opon żeby je dopasować do kierowcy, jej/jego tras i samochodu.
Można mieć jeden komplet, ale świadomie wybrany i trzeba pogodzić się z konsekwencjami – szybsze zużycie latem, gorsza przyczepność na śniegu i w środku lata. Więc jazda bardziej dynamiczna odpada.
To ma znaczenie także dla flot. Inwestujcie w porządne opony całoroczne, ale tylko dla tych samochodów, które mniej jeżdżą i po mieście. Dla reszty to nie będzie inwestycja tylko utrapienie.
Opona całoroczna ma kompromisowe osiągi. To wynika wprost z jej budowy gdzie trzeba uwzględnić przyczepność i latem i zimą. Dlatego ma mniej lameli wgryzających się w śnieg i błoto pośniegowe. A z drugiej strony ma mieszankę bieżnika nie tak twardą jak typowe opony letnie.
Zła wiadomość jest taka, że nie ma opon które przez cały rok, w każdych warunkach dadzą nam świetną przyczepność. Nawet najlepsze całoroczne ustępują swoim odpowiednikom sezonowym w lato i zimą.
Jak kiedyś będą mieszanki gumowe bieżnika, które same dostosują twardość do temperatury i rzeźbę do warunków to dam znać. Wtedy wszyscy będziemy mieć jeden komplet opon.
Na razie polecam bardziej kierować się rozsądkiem w wyborze.
Już za dużo mamy w ostatnich latach zgłoszeń z serwisów o klientach którzy na jesień kupili allseason a w styczniu na śniegu ledwo mogli jeździć. Więc przyjeżdżali kupić zimówki…
I wygodę/oszczędność szlag trafił. Źle dobrali pod swoje potrzeby i oczekiwania. A nie mieszkamy w Belgii czy Francji gdzie śnieg jest rzadkością.
Zatem dla kogo są:
– przebiegi roczne do 10000 km
– samochód do klasy kompakt/średni SUV
– jazda miejska latem i zimą
Czyli dla 2-3 auta w rodzinie.
Jeśli tak, to znajdźcie opony przynajmniej klasy średniej i wtedy ma to sens.
Albo dla przedstawiciela handlowego w mieście lub do poolowego auta firmowego do miejskich jazd.
Wybierzcie mądrze. To nie buty, które zmienimy w domu na cieplejsze lub lżejsze.
PS
Aha, patrząc tylko pod względem pieniędzy, producentom opon jest wszystko jedno czy w ciągu 5-6 lat statystycznemu kierowcy sprzeda 2 komplety opon letnich czy 1 letni i 1 zimowy. Przychód jest ten sam. W całorocznych to będą 2-3 komplety więc nawet lepiej
Autor jest dyrektorem generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego