Prawo
Parkowanie za blisko skrzyżowania. Strażnicy z Poznania przegrali w sądzie

Opublikowano
3 tygodnie temu-
przez
luzStraż Miejska z Poznania chciała ukarać kierowcę, który ich zdaniem zaparkował bliżej niż 10 m od skrzyżowania. Sąd uznał, że funkcjonariusze nie potrafią tego udowodnić. Kierowca pozostał bez kary

Ta sprawa sięga marca 2023 r. Wówczas 64-letni kierowca zatrzymał się w Poznaniu na ulicy jednokierunkowej w Poznaniu. Stanął za przejściem dla pieszych. Jego zatrzymanie – jak podkreślono w sądzie – nie utrudniało ruchu. Jednak po
Poznańscy strażnicy uznali jednak, że mężczyzna zatrzymał pojazd w odległości mniejszej niż 10 m od skrzyżowania. Chcieli go więc ukarać za złamanie art. 49 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który zabrania m.in. zatrzymania pojazdu “na przejeździe kolejowym, na przejeździe tramwajowym, na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania”.
Sąd o tym, co to skrzyżowanie
64-letni kierowca nie poczuwał się do winy. Stwierdził, ze zaparkował zgodnie z prawem. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego Poznań Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu w VI Wydziale Karnym.
Sędzia uznał, że “nie można w sposób nie budzący wątpliwości stwierdzić”, że kierowca jest winny wykroczeniu. Sąd uznał, że problematyczna do rozstrzygnięcia tej sprawy była definicja pojęcia “skrzyżowanie”.
“W ocenie sądu skrzyżowanie rozpoczyna się w tych miejscach, gdzie kończy się prosta droga (ulica) i gdzie krawędzie proste drogi się krzyżują. Jest to prosta i oczywista definicja odwołująca się do wykładni językowej pojęcia. Krzyżują się linie proste, od miejsca ich przecięcia mierzony jest kąt pomiędzy tymi prostymi i odległość odcinków wchodzących w skład kąta” – podkreślił sędzia.
Sąd uznał, że strażnik dokonujący pomiaru twierdził, iż auto stało w odległości mniejszej niż 10 m od skrzyżowania, ale… nie wskazał dokładnie tej odległości, którą zmierzył. “Nie można tego dostrzec również na materiale zdjęciowym mającym to ilustrować. Nadto brak jest jakiegokolwiek materiału pozwalającego na dokładne przyjęcie gdzie się znajduje początek skrzyżowania, od którego funkcjonariusz Straży Miejskiej rozpoczął swój pomiar, jak również brak jest dokładnych danych gdzie został zaparkowany samochód obwinionego w dniu 13 marca 2023 roku, a wszystkie podane dane są orientacyjne” – czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Sąd rejonowy ocenił, “iż funkcjonariusz dokonujący pomiaru odległości, w której samochód A. M. miał zostać zaparkowany od skrzyżowania podał wyłącznie, że była to odległość mniejsza niż 10 m, co wobec stanowiska obwinionego, iż zaparkował on zgodnie z przepisami oraz wątpliwości interpretacyjnych odnoszących się do pojęcia „skrzyżowania” jest daleko niewystarczające dla uznania winy obwinionego w zakresie zarzucanego mu wykroczenia”.
Wątpliwości sędziego nie rozwiał załączony do akt sprawy materiał zdjęciowy. Brakowało bowiem szkicu sytuacyjnego, a pomiar wykonany został przez strażnika… po ponad dwóch miesiącach od zdarzenia.
“Mając powyższe rozważania na uwadze Sąd uznał, iż brak jest danych pozwalających na przyjęcie, że A. M. urządził postój swojego auta w miejscu niedozwolonym, tj. w odległości poniżej 10 m od skrzyżowania, za przejściem dla pieszych na drodze jednokierunkowej. W związku z powyższym należało obwinionego uniewinnić od zarzucanego mu czynu” – czytamy uzasadnieniu.
Wyrok jest nieprawomocny.
luz
Źródło: VI W 141/24 – wyrok Sąd Rejonowy Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu z 2024-06-13