Connect with us

Filmy

Policja z Ostrołęki: “nieostrożne zachowanie rowerzystki”. Niewidomi czy niechętni cyklistom?

Opublikowano

-

Lokalny portal z Ostrołęki pokazał nagranie z rowerzystką, a lokalna policja uznała jej manewr za niebezpieczny. Tymczasem rowerzystka an nie złamała prawa, ani nie stworzyła zagrożenia na drodze

Portal eOstroleka.pl zamieścił nagranie z monitoringu, które zarejestrowało sytuację z rowerzystką i kierowcą samochodu osobowego przed przejściem dla pieszych.

Policja dostrzega “zagrożenie”, którego nie było. Dlaczego?

Portal opisał zachowanie rowerzystki jako “niebezpieczny manewr” i uznał, że złamała przepisy. Dziennikarze powołali się tu na opinię rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce. “Kierująca jednośladem powinna zatrzymać się w sposób niezagrażający bezpieczeństwu w ruchu drogowym, zejść z roweru, podejść do przejścia dla pieszych i dopiero wtedy po upewnieniu się, że jadące ulicą auta zatrzymują się, przeprowadzić rower po >>zebrze<< – ocenił komisarz Tomasz Żerański

Jak jest naprawdę? Kobieta jadąca rowerem nie złamała żadnego przepisu prawa. W dodatku to, co zrobiła, wykonała bardzo bezpiecznie. Dojechała jezdnią do przejścia dla pieszych, zatrzymała się, zsiadła z roweru i obejrzała za siebie, by sprawdzić, czy może przejść przez jezdnię po przejściu dla pieszych. Zobaczył to bezpiecznie jadący kierowca, który postanowił umożliwić jej przejście. Wówczas rowerzystka przeprowadziła rower.

Czy rowerzystka mogła zachować się jeszcze lepiej? Tak, mogła. Po zatrzymaniu mogła wprowadzić rower na chodnik, stanąć przy przejściu, rozejrzeć się i je przekroczyć.

bz