Connect with us

Pojazdy

Euro NCAP sprawdził, jak samochody rozpoznają znaki drogowe

Opublikowano

-

Nowe auta wyposażone w kamery i elektroniczne systemy coraz lepiej radzą sobie z rozpoznawaniem znaków drogowych – wynika z danych Euro NCAP za 2018 r. Niemal wszystkie z testowanych w ubiegłym roku modeli były wyposażone w takie elektroniczne udogodnienia

Znaki drogowe. Fot. CC0

Dzięki kamerom i GPS samochody będą mogły wcześniej ostrzec kierowcę np. o zmianie limitu prędkości na drodze. Fot. CC0

Rozpoznawanie znaków drogowych, to ważny element elektronicznych systemów, które kontrolują i ograniczają prędkość kierowcy na drodze. Dzięki temu, że samochód za pomocą kamer rozpoznaje znaki drogowe, może zaalarmować kierowcę przekraczającego prędkość, albo zareagować i zmniejszyć ją automatycznie jeśli ten nie zdejmie nogi z gazu.

Raport na temat tego jak nowe auta radzą sobie z rozpoznawaniem znaków drogowych przygotował Euro NCAP – organizacja oceniająca bezpieczeństwo pojazdów. Wynika z niego, że instalowane w samochodach systemy są coraz doskonalsze. W tej chwili są w stanie zauważyć nawet znaki, do podporządkowania którym jesteśmy zobowiązani w szczególnych warunkach. Na francuskich autostrad obowiązuje specjalne ograniczenie prędkości w deszczową pogodę. Testowane przez Euro NCAP samochody były w stanie rozpoznać znak i dzięki aktywności wycieraczek powiązać go z pogodą. Wskazywały wówczas prędkość dozwoloną w konkretnych warunkach meteorologicznych.

Nowe modele coraz bardziej inteligentne

Euro NCAP w swoim raporcie podkreślił, że niemal wszystkie testowane w 2018 r. modele samochodów były wyposażone w systemy rozpoznawania znaków. Były one elementem elektronicznych udogodnień jakie instalują producenci takie jak np. ISA (Intelligent Speed Assistance) czyli automatyczny ogranicznik prędkości, czy Intelligent Adaptive Cruise Control, który pozwala na zachowanie bezpiecznego odstępu między poruszającymi się pojazdami.

W raporcie czytamy, że wykorzystanie kamer oraz danych GPS w samochodach pozwala na alarmowanie kierowcy z wyprzedzeniem o tym, że na odcinku drogi do którego się zbliża zmienia się limitów prędkości. Będzie to także informacja dostosowana do pory dnia (jeśli występuje różnica w prędkości w dzień i w nocy), kategorii samochodu jakim porusza się kierowca. Nie będzie wymówek dla tych, którzy zapomnieli jakie limity prędkości obowiązują w obszarze zabudowanym, czy strefie zamieszkania. Nawet jeśli na drodze nie ma znaku ograniczenia prędkości samochód sam podpowie z jaką maksymalną prędkością kierowca ma prawo jechać.

Producenci aut muszą ulepszać montowane w samochodach elektroniczne udogodnienia. Niewykluczone, że jeszcze przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego UE wprowadzi obowiązek montowania systemu ISA w nowych samochodach. Miałoby być to obowiązkowe od 2022 r.

AN