Connect with us
Statystyki 2024
  • Zabici w wypadkach - 1553
  • Ranni w wypadkach - 23361
  • Kierowcy po alkoholu - 86937
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 59.13
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 4.45
  • Średnia liczba rannych dziennie: 66.94
  • Zabici w wypadkach - 1553
  • Ranni w wypadkach - 23361
  • Kierowcy po alkoholu - 86937
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 59.13
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 4.45
  • Średnia liczba rannych dziennie: 66.94

Społeczeństwo

Janusz Korwin-Mikke po kolizji ma kłopot. Nie posiada prawa jazdy, które stracił w 2007 r.

Opublikowano

-

Po niedawnej kolizji spowodowanej przez Janusza Korwina-Mikkego policjanci nie byli w stanie na miejscu ustalić, czy polityk w ogóle ma prawo jazdy. Bo nie ma. Od 2007 r. – ujawniło radio RMF FM

Janusz Korwin-Mikke. Fot. Adrian Grycuk. CC BY-SA 3.0

Janusz Korwin-Mikke. Fot. Adrian Grycuk. CC BY-SA 3.0

Janusz Korwin-Mikke niedawno w Otwocku wjechał w ciężarówkę. Polityk Konfederacji nie miał przy sobie dokumentu prawo jazdy (bo nie trzeba go już ww Polsce wozić), ale policja miała kłopot z potwierdzeniem jego uprawnień. Dziennikarzom odpowiadano, że będzie to “ustalać” i ma na to 30 dni.

Dziennikarze RMF FM byli szybsi. Ustalili, że Janusz Korwin-Mikke nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów od 13 lat. W 2007 r. stracił prawo jazdy za przekroczenie dopuszczalnego limitu punktów karnych. Według urzędników Starostwa Powiatowego w Otwocku Korwin-Mikke od tego czasu nie dostarczył dokumentów potwierdzających zdanie egzaminu na prawo jazdy.

“Jeżdżę tak już 10 lat, policja to honoruje”

Polityk skomentował informację dziennikarki RMF FM na Twitterze. Nie pokazał jednak prawa jazdy. Pokazał… odpis postanowienia Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi Południe z 2010 r., które wydane zostało po zażaleniu polityka na wcześniejszą decyzję sądu z 2009 r. dotyczącą “zatrzymania prawo jazdy”. W tej decyzji sąd nakazywał mu prawo jazdy zwrócić.

 

Polityk napisał też:  “Jest to dość typowy spór kompetencyjny miedzy władzą sądowniczą, a administracyjną. Jeżdżę tak już 10 lat zatrzymywany byłem wiele razy, policja to honoruje – nie rozumiem, o co chodzi…”.

ai