Kronika wypadków
Straszny nocny wypadek. Strażacy: sami potrzebowaliśmy wsparcia psychicznego
Opublikowano
6 lat temu-
przez
luzMłodzi ludzie rozbili się samochodem na drzewie w miejscowości Prusinowiczki (Łódzkie). “Na miejscu zastaliśmy straszny widok” – relacjonowali strażacy
Do wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę (9 grudnia 2018 r.). Służby ratunkowe odebrały zgłoszenie po godzinie 2. Kierowca mitsubishi carisma wypadł z drogi wojewódzkiej nr 710 pod Pabianicami. Zdaniem strażaków auto mogło dachować, wrócić na koła i dopiero wówczas uderzyć w drzewo.
Na miejscu ratownicy z OSP Konstantynów zastali troje pasażerów poza pojazdem. 24-latek i 28-latek zostali zabrani do szpitala. 18-letnia dziewczyna nie odniosła obrażeń.
W najcięższym stanie był 29-letni kierowca. Był zakleszczony w pojeździe. Strażacy przez kilkanaście minut rozcinali wrak, by do niego dotrzeć. Mężczyznę przejęła karetka pogotowia. Niestety kierowca zmarł podczas transportu do szpitala.
W sumie na miejscu pracowały cztery jednostki straży i trzy zespołu ratownictwa medycznego. Po powrocie do bazy strażacy z OSP Konstantynów spędzili z sobą jeszcze kilkadziesiąt minut. “Masakryczne widoki, ludzkie cierpienie, krew sprawiły, że niezbędne było wzajemnie udzielenie sobie wsparcia psychicznego” – przyznali na `Facebooku.
red