Filmy
Kierowca z cukrzycą jechał wężykiem. Zgłosił jadący za nim. Policja zjawiła się po 2 godzinach
Opublikowano
9 miesięcy temu-
przez
luzW tej historii splatają się dwa poważne problemy na polskich drogach. Pierwszy – fakt, że nikt nie sprawdza, na co chorują kierowcy i czy ich schorzenia mogą stanowić zagrożenie dla innych. Drugi – problem z przekazywaniem zgłoszeń przez numer 112
To historia, którą opowiedział czytelnik portalu Trojmiasto.pl. Przydarzyła mu się na autostradzie A1. W ubiegły czwartek jechał w kierunku Gdańska. Zauważył dziwne poruszającego się kierowcę toyoty yaris. Kierowca miał wyraźne problemy z utrzymaniem prostego toru jazdy. Świadek tego zachowania postanowił zadziałać widząc, jak toyota jedzie wężykiem i nieomal nie zahacza o pobocze drogi szybkiego ruchu.
Zadzwonił na numer 112 i przekazał informację. Dostał odpowiedź, że sprawę przekazano najbliższemu patrolowi policji. W ciągu pół godziny dzwonił ponownie i dowiadywał się, że “patrol jedzie”. Zjechał nawet za kierowcą na MOP. Widział, że człowiek ma kłopot z poruszaniem się i mówi nieskładnie. Znów zadzwonił na numer alarmowy. Patrol nie dojechał, kierowca toyoty wrócił na trasę.
Dopiero po 14.30 toyota została zatrzymana po przejechaniu bramek na autostradzie.
Pomorska Policja twierdzi, że odebrała zgłoszenie dopiero o 14.10. I że zadziałała błyskawicznie, po po 10 minutach kierujący został już zatrzymany przez patrol.
“Kierowca był trzeźwy jednak jego stan psycho- fizyczny wskazywał na to, że może chorować na cukrzycę. Policjanci na miejsce wezwali ratowników medycznych, którzy udzielili pomocy 55- latkowi. Policjanci złożą wniosek o skierowanie mężczyzny na badania lekarskie, aby sprawdzić, czy mężczyzna jest zdolny do kierowania pojazdami” – przekazała cytowana przez Trojmiasto.pl Karina Kamińska, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. I dodała:”Mężczyzna został sprawdzony również w policyjnej bazie danych i zatrzymany, ponieważ okazało się, że jest osobą poszukiwaną do odbycia kary kilkunastu dni pozbawienia wolności”.
bz