Connect with us
Statystyki 2025
  • Zabici w wypadkach - 1033
  • Ranni w wypadkach - 17800
  • Kierowcy po alkoholu - 71604
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 57.73
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.88
  • Średnia liczba rannych dziennie: 66.92
  • Zabici w wypadkach - 1033
  • Ranni w wypadkach - 17800
  • Kierowcy po alkoholu - 71604
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 57.73
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.88
  • Średnia liczba rannych dziennie: 66.92

Filmy

Rowerzysta wbił się w bok samochodu. Ale to nie on był winny

Opublikowano

-

W sieci udostępniono nagranie zderzenia rowerzysty z kierowcą samochodu. Wielu komentujących wini za to zdarzenie cyklistę. Niesłusznie

W portalu Wykop opublikowano nagranie zderzenia z rowerzystą, które wywołało lawinę komentarzy. Wielu internautów za to zdarzenie obwiniało kierowcę jednośladu. Przegląd wpisów w serwisie X pokazuje jasno, że wielu kierowców w Polsce nie rozumie podstawowych zasad Prawa o ruchu drogowym.

„Jeśli nie było żadnego znaku na tym skrzyżowaniu a nie było to nadjeżdżający z prawej strony ma pierwszeństwo. Tylko kto durniowi na rowrze powie, że jadący z prawej jest na prawie? Widzę skrzyżowania ścieżek rowerowych na których jadący szybciej ma pierwszeństwo😱” – napisała osoba, która zasugerowała, że jest kierowcą zawodowym, bo podpisała się jako ” Stary TIRowiec”.

„Gdyby rowerzysta poruszał się z taką szybkością jak inni użytkownicy chodnika, to spotkanie nie byłoby bolesne. Nie podobała się komuna? Polikwidowało się obowiązkowe karty rowerowe na ukończenie podstawówki? To się pedalarze uczą na własnych gnatach. Musi boleć aby się nauczyć” – napisał Tom727.

Co mówi prawo o włączaniu się do ruchu?

Ten, kto opublikował nagranie, nie podał, gdzie dokładnie doszło do tego zderzenia. Nie można więc z całą pewnością orzec, czy rowerzysta poruszał się drogą dla rowerów. Jednak wydzielona asfaltowa infrastruktura obok chodnika wyraźnie wskazuje, że właśnie takie rozwiązanie tam zostało zastosowane.

W związku z tym winę za tę sytuację rozpatrywać należy w oparciu o zasady dotyczące tych, którzy włączają się do ruchu. Mówi o tym artykuł 17 Prawa o ruchu drogowym.

Kierowca pojazdu wyjeżdżał na z nieruchomości. Wypełniał więc definicję tego, kto włącza się do ruchu:

„Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego oraz przy wjeżdżaniu:
1) na drogę z nieruchomości, z obiektu przydrożnego lub dojazdu do takiego obiektu, z drogi niebędącej drogą publiczną oraz ze strefy zamieszkania”

W związku z tym, to kierowca samochodu miał obowiązek przepuścić rowerzystę, który już jechał drogą dla rowerów:

„Kierujący pojazdem, włączając się do ruchu, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu”.

W takiej sytuacji rowerzysta można by jedynie rozpatrywać, czy rowerzysta przyczynił się do tego zdarzenia w świetle zasady ograniczonego zaufania – czy mógł dostrzec, że ktoś zachowa się niezgodnie z zasadami (nie ustąpi mu pierwszeństwa) i miał czas zareagować. W świetle tego nagrania wydaje się, że był takich szans pozbawiony.

Część internautów wskazywała, że tego rodzaju niebezpieczne sytuacje powstają przez złą lokalizację dróg dla rowerów – czyli tych wyznaczonych przy chodniku. Trudno się z tym zgodzić. Na filmie wyraźnie widać, że kierowca najpierw pokonał chodnik (lub jego część), a następnie wjechał na prawdopodobną drogę dla rowerów. Miał więc możliwość, by wysunąć się z wyjazdu i zobaczyć, czy ktoś nie nadjeżdża drogą dla rowerów.

luz

Czytaj dalej
Reklama