Filmy
Zapłacił 3000 zł. Bo nie chciał wyznać, kto jego autem „latał bokiem” po Starogardzie Gdańskim

Opublikowano
2 lata temu-
przez
luzPolicjanci z Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim nałożyli 3000 zł mandatu na użytkownika osobowego mercedesa, który nie wskazał osoby kierującej pojazdem w czasie, gdy dokonywano wykroczeń drogowych
Policjanci ze Starogardu Gdańskiego zaczęli od niedawna obserwować ślady opon na ulicach, które świadczyły o domorosłych drifterach. Na takie zachowania kierowców zaczęli się też uskarżać mieszkańcy miasta. Funkcjonariusze zaczęli tropić szalejących samochodami w mieście i wytypowali kilka pojazdów mogących brać udział w takich „zabawach”.
W czasie swojej pracy dotarli m.in. do materiału wideo, na którym widoczny był ciemny mercedes, którego kierowca na początku maja powodował zagrożenie w ruchu drogowym przekraczając na drodze powiatowej podwójną linię ciągłą oraz wprowadzał pojazd w tzw. poślizg tylnej osi na oznakowanym skrzyżowaniu i przejściu dla pieszych.
Policjanci ustalili numery rejestracyjne oraz użytkownika tego samochodu. Wezwany do komendy mężczyzna nie wskazał osoby, która na zarejestrowanym materiale wideo kierowała autem, za co został ukarany zgodnie z obowiązującym taryfikatorem mandatem karnym w wysokości 3 000 zł.
Mundurowi nie wykluczają, że w najbliższym czasie podobne wezwania mogą otrzymać kolejni właściciele aut, których kierowcy świadomie stwarzają na drodze realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
„Wobec skrajnie nieodpowiedzialnych zachowań na drodze nie możemy przechodzić obojętnie. Dlatego wobec osób, które z rozmysłem i świadomie nie stosują się do przepisów regulujących bezpieczeństwo na naszych drogach, policjanci bezwzględnie stosują zasadę >>Zero tolerancji<<” – zapowiedzieli funkcjonariusze starogardzkiej komendy. I zachęcają do przysyłania im zgłoszeń dotyczących udokumentowanego łamania prawa drogowego na skrzynkę: [email protected]
ai