Connect with us

Filmy

Pokazał na zlocie w Gliwicach, jak umie jeździć BMW. Krótki to był pokaz…

Opublikowano

-

37-letni mężczyzna popisywał się samochodem BMW w Gliwicach. Ruszył z piskiem kół i… zdemolował przystanek komunikacji. Na szczęście nikogo na nim nie było. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem

To, co wydarzyło się w Gliwicach, jest tylko kolejnym przykładem na to, iż imprezy “fanów motoryzacji”, przyciągają jednostki patologiczne. I że “chłopcy”, którzy zawsze w sieci twierdzą, że nie ma nic złego w pokazywaniu sobie samochodów, w rzeczywistości próbują zaimponować wszystkim dookoła – a to kończy się często tragicznie.

Tym razem skończyło się tylko na zrobieniu z siebie pośmiewiska. 37-latek, który w swoim BMW przewoził dziecko (sic!), 15 sierpnia w Gliwicach – w okolicy parkingu przy Arenie Gliwice, gdzie odbywał się “zlot samochodów” – wyjechał na ulicę, by zaprezentować swoje umiejętności. Ruszył z piskiem opon i po kilku sekundach wbił się w przystanek.

Gliwicka policja poinformowała, że sprawę tego kierowcy skierowała do sądu. Ten rozstrzygnie, czy mężczyzna powinien otrzymać zakaz prowadzenia pojazdów.

Organizator zlotu – “Nocna Jazda Gliwice” odciął się od kierowcy BMW w oświadczeniu na Facebooku:

“Informujemy, że kolizja z udziałem BMW, która miała miejsce 15.08.2023r. w godzinach popołudniowych NIE JEST w żaden sposób związana z naszą grupą. Kolizja wydarzyła się poza terenem spotkania, na drodze publicznej z powodu nieopanowania samochodu przez kierowcę” – czytamy w oświadczeniu – “Na każdym spotkaniu dbamy o bezpieczeństwo uczestników, jest ono dla nas priorytetem. Zawsze podajemy do informacji obowiązujące zakazy: upalania, latania bokiem i spożywania alkoholu, a także prosimy o zachowanie bezpieczeństwa w trakcie dojazdu i wyjazdu ze zlotu. Zdarzenie drogowe miało miejsce poza terenem spotkania, gdzie przypominamy – obowiązują przepisy ruchu drogowego, które nie były przestrzegane przez kierowcę owego samochodu”.

ai