Według nieoficjalnych informacji jeden z zatrzymanych przez policję mężczyzn w sprawie śmiertelnego potrącenie pieszych w Świdniku, miał się przyznać do kierowania samochodem. Wcześniej mężczyźni pili alkohol. W rodziców z 10-letnim dzieckiem auto wjechało na chodniku

Radiowóz policji. Żródło: Policja.pl
To jedna z najbardziej szokujących zbrodni drogowych w ostatnim czasie. Dwa dni temu w małopolskiej miejscowości Świdnik przechodnie znaleźli w rowie nieżywych kobietę, mężczyznę i ich 10-letniego syna. Policja od razu podejrzewała, że ktoś potrącił ich samochodem i uciekł nie udzielając pomocy.
Już następnego dnia policjanci odnaleźli samochód, który mógł uczestniczyć w wypadku. Był przykryty folią, żeby uszkodzenia nie były widoczne. Auto miało należeć do osoby, która mieszkała niedaleko miejsca wypadku. Funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn 17-latka i 21-latka.
Według nieoficjalnych informacji podawanych przez TVN24 i radio RMF zatrzymaniu mężczyźni mieli się przyznać do uczestniczenia w wypadku. Przed wypadkiem mieli pić alkohol. Kierujący pojazdem wjechał w rodzinę, która poruszała się po chodniku. Policja nie wyklucza, że będą jeszcze kolejne zatrzymania w tej sprawie.
red