Kronika wypadków
65-latek pędził pod prąd A2. Spowodował śmiertelny wypadek

Opublikowano
2 tygodnie temu-
przez
luzKierowca osobowej toyoty w sobotę pędził pod prąd autostradą A2 w okolicach węzła Wiskitki. Inni kierowcy cudem unikali zderzenia, jeden nie zdążył

Do tego wypadku doszło wczoraj (1 lutego) na autostradzie A2 między węzłami Wiskitkami a Skierniewicami, na jezdni w kierunku poznania.
65-letni kierowca osobowej toyoty jechał pod prąd. Wjechał czołowo w osobowego forda. Zginął na miejscu. Mężczyzna i kobieta podróżujący fordem (w wieku 48 lat) zostali ranni. Dziś okazało się, że życia kierowcy forda nie udało się ocalić.
Pędził pod prąd, uciekali mu z drogi
Od razu po tym wypadku do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak 65-latek jechał pod prąd autostradą A2. Na filmie dwaj kierowcy uciekali mu z drogi, jeden z nich w ostatnim momencie zdołał odbić kierownicą i uniknąć śmierci.
Nie wiadomo, dlaczego 65-latek zdecydował się na jazdę pod prąd. W innych przypadkach seniorzy za kółkiem najczęściej tłumaczyli, że przejechali zjazd i chcieli się cofnąć do właściwego.
To potężny brak świadomości. Niestety, mamy w Polsce miliony kierowców, którzy uzyskali uprawnienia, gdy w Polsce praktycznie nie było autostrad. Do dziś wielu z nich nie rozumie, jak się po takich drogach poruszać. Nie rozumieją też zagrożenia związanego z jazdą pod prąd, nawet krótki kawałek. Żaden rząd do tej pory nie zrobił dla nich kampanii ani projektu edukacyjnego. Co gorsza, nadal wielu młodych ludzi zdobywa prawo jazdy i nigdy podczas nauki w ośrodku szkolenia kierowców nie jedzie po autostradzie.
luz