Wjechał mimo opadających półrogatek. Na szczęście nie bał się wyłamać szlabanu

58-letni kierowca wjechał na przejazd kolejowy mimo czerwonego światła i opadających półrogatek. Na szczęście nie bał się wyłamać szlabanu. Zamiast życia straci tylko pieniądze na grzywnę, którą wymierzy mu sąd

Pod koniec października na strzeżony przejazd kolejowy pomiędzy Niedrzwicą, a Wilkołazem, wjechał 58-letni kierowca volskwagena. Świeciło czerwone światło i opadały półrogatki, ale on to z ignorował. Do tego stopnia, że opadający szlaban uderzył w dach jego auta.

Na szczęście ten kierowca zaczął cofać i wyłamał szlaban swoim autem. Chwilę potem przemknął po torach pociąg. Policjanci z Kraśnika ustalili sprawcę wykroczenia. Za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie kierowca odpowie przed sądem. Mężczyzna wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze grzywny w kwocie 2000 złotych zgodnie z obowiązującym taryfikatorem.

ai