Wypadł z drogi i utknął na trawniku przed samą komendą. Potem schował się za regałem z pieczywem

Kierowca w Lesku wypadł na zakręcie z drogi i utknął tuż przed komendą policji. Uciekł piechotą i schował się w sklepie za regałem z pieczywem. Znaleźli go

To, co wydarzyło się pod koniec stycznia w Lesku przypominało kabaretowy skecz. Wczesnym rankiem kierowca osobówki wypadł na zakręcie z drogi. I utknął na trawniku tuż przed oknami miejscowej komendy policji. Widzieli to funkcjonariusze. Jeden z nich wyjrzał przez okno i nakazał kierowcy zostać na miejscu, lecz ten szybko stamtąd uciekł.

Policjanci z Leska zaczęli go szukać. I znaleźli już po kilkunastu minutach. Jeden z funkcjonariuszy wydziału kryminalnego ustalił, że kierujący może znajdować się na terenie pobliskiego sklepu. Jak się okazało, poszukiwany mężczyzna ukrył się przed policjantami za regałami z pieczywem. 31-latek przyznał się do kierowania pojazdem i spowodowania kolizji. W organizmie miał ponad promil alkoholu.

Stracił już prawo jazdy. Za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem.

ai