Policja zawiesza masowe kontrole trzeźwości. Powodem koronawirus

Już nie tak łatwo będzie policjantom prowadzić “trzeźwe poranki”. Alkomaty przesiewowe zostaną na jakiś czas wyłączone z użycia w związku z epidemią koronawirusa

Badanie alkomatem podczas policyjnej kontroli. Fot. Policja

Wszystko wskazuje na to, że polska policja w tym roku zbada mniej kierowców niż w latach poprzednich – a prowadziła nawet 17 mln kontroli rocznie. Jak ujawnił “Dziennik Gazeta Prawna” po konsultacji z inspektorem sanitarnym MSWiA Policja postanowiła na razie zrezygnować z kontroli prowadzonych alkomatami przesiewowymi. To te, którymi określa się jedynie, czy kierowca ma alkohol w organizmie i czy należy go przebadać dokładniejszym alkomatem, którego wskazania stanowią dowód w sądzie. Takie alkomaty nie mają ustników, dmucha się tylko powietrze w ich otwór z odpowiedniej odległości.

Komenda Główna Policji zauważa, że nie odnotowano do tej pory przypadku zagrożenia jakimiś chorobami w przypadku badań przesiewowych, ale ze względu na narażenie na “czynnik chorobotwórczy” policjanci nie będą teraz nimi prowadzić kontroli.
Policjanci nie dodają tego wprost, ale wiadomo, że ich decyzja ma związek z rozprzestrzeniającymi się w Europie zarażeniami koronawirusem.

Z użycia nie wyjdą alkomaty dowodowe, które mają wymienne, jednorazowe ustniki. Ale tymi bada się kierowców, gdy jest silne podejrzenie, że prowadzą pod wpływem alkoholu. Kto wie, może taki sposób działania wyjdzie nawet policji na lepsze – od dawna bowiem wiadomo, że np. “trzeźwe poranki” w sensie prewencyjnym mają nikły sens, bo pijani kierowcy w Polsce największe ryzyko wypadku stwarzają na drogach wieczorami i w nocy, zwłaszcza w weekendy.

ai