Kurier, który zabił 14-latka, siedział za przemyt obcokrajowców do Polski

Andrzej K., który zabił 14-letniego pieszego i uciekł, usłyszał zarzuty. Prokuratura ujawniła, że w przeszłości był karany za posiadanie narkotyków i pomoc w nielegalnym przekraczaniu polskiej granicy

43-letni Andrzej K., który w piątek zabił na przejściu dla pieszych 14-latka z Ukrainy, usłyszał dziś zarzuty spowodowania wypadku śmiertelnego i ucieczki z miejsca zdarzeniaoraz niezastosowania się do zakazu prowadzenia pojazdów.

Jak ujawniał na konferencji rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antonii Skiba, sprawca wypadku otrzymał trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów w 2023 r., najprawdopodobniej za jazdę po pijanemu. Andrzej K. ma kryminalną przeszłość. Prokuratur powiedział, że sprawca wypadku wcześniej miał na koncie już sprawy za posiadanie narkotyków, ale także za udział w przemycie obcokrajowców do Polski. W tej drugiej sprawie był aresztowany przez 3 miesiące.

Andrzej K. przyznał się do winy. Twierdził, że słyszał głuche uderzenie, ale nie zorientował się, że uderzył w człowieka. To jednak stoi trochę w sprzeczności z dalszym jego postępowaniem – ukrył bowiem busa z uszkodzonym lusterkiem na obrzeżach Warszawy i po wypadku pił alkohol w rodzinnym gronie.

Prokuratura uważa, że istnieje duża obawa matactwa w sprawie jak i ewentualnej ucieczki, dlatego złożyła wniosek o tymczasowy areszt Andrzeja K.

luz