Zostawili ranną pasażerkę i uciekli. Umarła. Aresztowani na trzy miesiące

Na trzy miesiące sąd aresztował kierowcę i pasażera, którzy jechali pijani i po wypadku uciekli zostawiając na polu ranną kobietę. Kobieta zmarła

Pijany kierowca i jego kompan wyciągnęli ranną kobietę z samochodu i zostawili na polu. Nie przeżyła wypadku. Fot. Policja

Gdy 13 sierpnia wieczorem policjanci przyjechali na miejsce wypadku w miejscowości Księte, zastali tylko rozbite na poboczu audi 80. Ślady krwi wokół wskazywały, że ktoś mógł potrzebować pomocy. Ale auto było puste. Po kilkudziesięciu minutach zatrzymano dwóch pijanych mężczyzn w wieku 39 i 30 lat. Okazało się, że jechali tym samochodem. Po wypadku wyciągnęli z niego podróżującą z nimi kobietę, która została ranna. Nie potrafili jednak wskazać miejsca, w którym ją zostawili.

Policjanci ruszyli do poszukiwań. Przeczesywano przydrożne rowy i pola. Kobietę znaleziono dopiero około 2 w nocy. Funkcjonariusze reanimowali ją do przyjazdu karetki. Nie udało się. Gdy lekarz dotarł na miejsce, stwierdził zgon 42-latki.

Mężczyźni zostali zatrzymani. 39-latek miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie, natomiast 30-latek ponad 1,2 promila. Pierwszy z nich odpowie za spowodowanie śmiertelnego wypadku, a obaj odpowiadać będą za ucieczkę z miejsca wypadku, nieudzielenie pomocy rannej ofierze wypadku oraz zacieranie śladów przestępstwa.

Sąd zgodził się na trzymiesięczny areszt.

red

CZYTAJ TEŻ: Bądź dobrym kierowcą #43: Kiedy uznają, że uciekłeś z miejsca wypadku i co za to grozi