Poseł PO zaniepokojony progami zwalniajacymi. Pyta resort, czy nie powodują one wypadków

Poseł Józef Lassota interpeluje do ministra infrastruktury w sprawie progów zwalniających. Jego zdaniem jest ich w Polsce więcej niż w krajach UE. Pyta, czy nie warto ich zastąpić innymi szykanami

Próg zwalniający. Fot. CC0

Poseł Platformy Obywatelskiej pod koniec listopada napisał interpelację do ministra infrastruktury w sprawie progów zwalniających na drogach. Zdaniem Józefa Lassoty takich urządzeń BRD jest w Polsce znacznie więcej niż w innych krajach UE. I czasem ich liczba na jednej trasie każe zastanawiać się nad sensem takich rozwiązań – jako przykład poseł podał ul. Opatowicką we Wrocławiu, gdzie na 2 km odcinku drogi znajduje się aż 19 progów zwalniających.

Lassota, członek sejmowej Komisji Infrastruktury dowodzi też, że w Wielkiej Brytanii “w ciągu ostatnich 10 lat aż w 1600 wypadków jako przyczynę podano >>próg zwalniający lub szykanę<<. W tych zdarzeniach śmierć poniosły 23 osoby”. I dodaje, że w Polsce takich statystyk się nie prowadzi. “Może również w Polsce niedostosowanie prędkości w rzeczywistości było wypadkiem przy progu zwalniającym” – zastanawia się poseł.

Józef Lassota poprosił Ministerstwo Infrastruktury o podanie liczby wypadków drogowych, które w latach 2015-2018 spowodowane zostały przez progi zwalniające.
Pyta też ministra, czy nie należałoby ograniczyć liczby budowanych progów na rzecz innych urządzeń – np. zwężeń dróg lub “szykan” (poseł nie sprecyzował, co rozumie pod tym pojęciem).

ai