Wypadek policjanta na motocyklu. Dlaczego wypadł z drogi?

W piątek pod Chełmnem zginął policjant pełniący służbę na motocyklu. Zdaniem prokuratury w wypadku prawdopodobnie nie brał udziału żaden inny pojazd

W piątek (13 lipca 2018 r.) rano na powiatowej drodze w miejscowości Wabcz w wypadku drogowym zginął policjant powiatowej drogówki. Tego dnia pełnił służbę na motocyklu. W oficjalnym komunikacie na stronie Komendy Głównej Policji pojawiły się kondolencje. Nie wiadomo jednak, dlaczego mł. asp. Marek Mieczkowski zjechał z trasy, uderzył w znak i wpadł do rowu. Policja podała tylko, że pod nadzorem prokuratury ustalane są szczegółowe przyczyny wypadku.

Więcej informacji przekazała prokuratura. Grażyna Wiąceki, zastępca prokuratora rejonowego z Chełmna powiedziała „Gazecie Pomorskiej”, że na razie nic nie wskazuje na to, by w wypadku uczestniczył jakiś inny pojazd. Wiadomo, że gdy zaczął padać deszcz, policjant dostał wezwanie, by wrócić do komendy i zamienić motocykl na samochód. Zdaniem śledczych mł. asp. Mieczkowski prawdopodobnie wpadł w poślizg, uderzył w znak i wpadł do rowu. Mimo reanimacji nie udało się uratować mu życia.

red