Niesamowite! Polscy rodzice lepiej dbają o bezpieczeństwo dzieci niż Szwedzi

27 proc. rodziców z Polski wiozło kiedyś dziecko bez fotelika. To sporo, ale na tle innych krajów to najlepszy wynik. Dużo gorsi od nas są np. Szwedzi (43 proc.) – wynika z badania firmy Bitrax produkującej foteliki

Polscy rodzice nie wypadają źle na tle rodziców z innych krajów. Źródło: Britax

Najczęściej statystyki dotyczące bezpieczeństwa stawiają Polaków w ogonie Europy. Pod tym względem badania przeprowadzone przez brytyjską firmę Britax okazują się zaskakujące. Polscy rodzice wypadają w nich lepiej niż rodzice z pięciu innych krajów UE, w tym Szwedzi – uznawani za niekwestionowanych liderów pod względem bezpieczeństwa na drogach.

Brytyjski producent fotelików samochodowych przepytał w marcu 2015 r. ponad 4,5 tys. rodziców dzieci w wieku od narodzin do 11 lat. Ankietowano rodziców z Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Hiszpanii, Szwecji i Polski. Wśród wszystkich ankietowanych 40 proc. stanowili rodzice dzieci w wieku 0-4 lat.

Polacy rzadziej bez fotelika

W badaniu Britax sprawdzano, jak często rodzicom zdarzało się wieźć dziecko bez fotelika. Do takiego zachowania przyznawał się średnio co trzeci badany rodzic (33,3 proc.). W tej grupie Polacy i Hiszpanie wybijają się ponad średnią badania – bez fotelika wiozło kiedyś dziecko 27 proc. z nich. Najgorsi okazali się Szwedzi (43 proc.).

Dlaczego rodzice wieźli dziecko bez fotelika? Bo nie miała akurat tego urządzenia pod ręką (44 proc. odpowiedzi), albo nie miała właściwego fotelika dla swojego dziecka (20 proc.). Więcej niż co dziesiąty wiózł tak dziecko, bo nie potrafił zainstalować urządzenia w samochodzie (12 proc.).

Prawie co trzeci rodzic zdecydował się na tak ryzykowne zachowanie, bo uznał, że może tak zrobić podczas krótkiej podróży (28 proc.). To domena polskich, hiszpańskich i brytyjskich rodziców – jak wynika z badania bardzo rzadko decydują się wieźć dziecko bez zabezpieczeń, gdy podróż trwa dłużej niż pół godziny (9 proc.). Na brak fotelika podczas dłuższych tras pozwalają sobie częściej Francuzi (20 proc.), Szwedzi (11 proc.) i Niemcy (10 proc.).

Nie tak szybko z dziećmi

Okazało się, że polscy rodzice nie są też najgorsi, jeśli chodzi o zbyt szybką jazdę samochodem, w którym wiozą dziecko. Choć dopuszcza się tego co trzeci rodzic z Polski (30 proc.), to znacznie gorsi są… Szwedzi (46 proc.) oraz Niemcy (35 proc.). Najrzadziej z dzieckiem na pokładzie przekraczają prędkość Hiszpanie (24 proc.). Polacy wypadają poniżej średniej badania, która wynosi 31 proc.

Polacy dość często przyznają się do rozmawiania przez telefon bez zestawu głośnomówiącego, gdy kierują pojazdem i wiozą dziecko (24 proc.). Ale również nie jest to najgorszy wynik w badaniu – bo dopuszcza się tego aż 38 proc. Szwedów.

Znalazło się jednak jedno zachowanie, w którym polscy rodzice zdecydowanie przodują – to wożenie dziecka w samochodzie na kolanach. Przyznało się do tego 14 proc. rodziców z Polski. Średnia z badania wyniosła 9 proc.

Fotelik dopiero po narodzinach

Większość rodziców w badanych krajach kupuje pierwszy fotelik dla dziecka w odpowiednim czasie. Najbardziej zapobiegliwi są Brytyjczycy. 84 proc. z nich deklaruje, że dokonuje zakupu jeszcze zanim dziecko przyjdzie na świat. A 17 proc. brytyjskich rodziców nabywa pierwszy fotelik jeszcze w pierwszym trymestrze ciąży. Większość Niemców (55 proc.) kupuje fotelik dla dziecka podczas drugiego trymestru ciąży, a podczas trzeciego trymestru robi to wielu Francuzów, Szwedów i Hiszpanów (39 proc.).
Tymczasem prawie połowa rodziców z Polski czeka z zakupem fotelika aż do narodzin dziecka (48 proc.). Autorzy raportu zwracają uwagę, iż jest możliwym, że wiele noworodków w Polsce swoją pierwszą podróż – ze szpitala do domu – odbywa w niebezpieczny sposób.

Polacy są też jednymi z rodziców, którzy wydają najmniej pieniędzy na foteliki samochodowe. Wśród rodziców z wszystkich krajów co piąty kupuje fotelik za mniej niż ok. 290 zł. W Polsce ten odsetek rośnie aż do 36 proc. – co jednak nie powinno dziwić, gdy weźmie się pod uwagę zamożność polskich rodzin i dochody w naszym kraju.

Zobacz pełen raport w formacie PDF (w języku angielskim)

in