Badania
Koncerny upychają technologie w samochodach. Tylko… kierowcy tego wcale nie chcą
Ikonki w radiu, wifi – koncerny wydają miliony na nowinki technologiczne w samochodach. Ale większości z nich kierowcy nie używają i wcale tego nie chcą – wynika z raportu przygotowanego przez J.D. Power
Opublikowano
9 lat temu-
przez
luzIkonki w radiu, wifi – koncerny wydają miliony na nowinki technologiczne w samochodach. Ale większości z nich kierowcy nie używają i wcale tego nie chcą – wynika z raportu przygotowanego przez J.D. Power
Koncerny samochodowe chyba przesadziły z zabiegami marketingowymi. Faszerują auta już tyloma systemami, że trudno zliczyć. A tymczasem – jak wynika z badania J.D. Power – kierowcy wcale tego nie oczekują. Ba, nie chcieliby ich nawet mieć w kolejnym samochodzie, który kupią.
– Podczas gdy niektóre technologie, tak jak system ostrzegający przed zmianą pasa, powodują, że samochody stają się bezpieczniejsze, to branża ubezpieczeniowa jest zaniepokojona tymi, które powodują rozpraszanie uwagi kierowcy – mówi Chip Lackey, dyrektor praktyk ubezpieczeniowych J.D. Power. – W dodatku nowe technologie zwiększają koszty napraw. Lekki zderzak, którego naprawa kosztowałaby normalnie kilkaset dolarów, może katapultować koszty do tysięcy dolarów, gdy zniszczone są kamera parkowania i inne czujniki.
Android, Apple i systemy parkowania na cenzurowanym
J.D. Power sprawdziło, jak naprawdę kierowcy korzystają z nowych systemów w autach. Badano użycie w ciągu pierwszych trzech miesięcy posiadania samochodu. W kwietniu i lipcu przebadano w sumie ponad 4,2 tys. właścicieli pojazdów.
Okazało się, że 20 proc. nabywców nowych pojazdów przez trzy miesiące nigdy nie użyło 16 z 33 dostępnych technologii. Pięć najrzadziej wykorzystywanych to concierge (43 proc.), router wifi (38 proc.), system automatycznego parkowania (35 proc.), HUD (33 proc.), oraz wbudowane aplikacje (32 proc).
Kierowcy wymienili też aż 14 technologii, których nie chcieliby mieć w kolejnym kupowanym samochodzie. Są wśród nich m.in. Apple CarPlay i Google Android Auto oraz możliwość pisania esemesów głosem.
– W wielu przypadkach użytkownicy po prostu wolą wykorzystywać swoje smartfony czy tablety, ponieważ to one lepiej odpowiadają ich potrzebom, są z nimi zaznajomieni – wskazuje Kristin Kolodge, dyrektor wykonawczy z zakresu interakcji kierowcy i badań HMI w J.D. Power. – Wbudowywane systemy łączności, z których kierowcy nie korzystają, oznaczają milionowe straty zarówno dla konsumentów jak i fabryk – uważa.
Zdaniem Kolodge krytyczny moment to pierwsze 30 dni. Jeśli w tym czasie kierowca nie przekona się do oferowanej mu technologii, to już nie będzie z niej korzystał.
ap