Po tekście BRD24.pl: Lotnisko wycofało spot

Lotnisko Wrocław usunęło ze swojego kanału film o VIP-ie prowadzącym samochód z telefonem przy uchu. Jego przedstawiciele wyjaśniają, że aktor ze spotu nie poruszał się po drodze publicznej tylko po terenie firmowego parkingu. – Nie stwarzał zagrożenia w ruchu – napisali nam

Lotnisko Wrocław zapewnia, że przywiązuję wagę do bezpieczeństwa. Po naszej publikacji usunęło film promocyjny, w którym VIP prowadzi samochód trzymając telefon przy uchu.

Wczoraj na brd24.pl informowaliśmy o spocie wrocławskiego lotniska promującym usługi dla VIP-ów. Mężczyznę rozmawia w nim przez telefon. – Jeszcze 15 minut. Zdążę. Odpocznij i zrelaksuj się  – odpowiada kobiecie, która już czeka na niego na lotnisku. Sęk w tym, że pędzący na lotnisko VIP podczas rozmowy telefonicznej siedzi za kierownicą, wchodzi w zakręt ze smartfonem trzymanym przy uchu.

„Kierowca nie stwarzał zagrożenia w ruchu”?

Po naszej publikacji Lotnisko Wrocław zdecydowało się na usunięcie filmu ze swojego kanału. – Jest dla nas oczywiste, że stosowanie się do zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym dotyczy wszystkich bez wyjątku i nie może dochodzić w tej kwestii do nieporozumień – napisali nam przedstawiciele Portu Lotniczego Wrocław.

Zwrócili także uwagę, że film jest sprzed sześciu lat i pochodzi z archiwum lotniska. – W żadnym momencie naszym celem  nie było promowanie zachowań niezgodnych z prawem – nie mamy tolerancji dla takiej postawy, a bezpieczeństwo jest dla lotniska kluczową wartością. Niestety państwa sygnał  – zresztą pierwszy od sześciu lat – dowodzi, że scena mogła zostać odebrana niefortunnie, chociaż według pierwotnego scenariusza kierowca w spocie poruszał się nie po drodze publicznej, a po terenie firmowego parkingu i nie stwarzał zagrożenia w ruchu, przekraczając dozwoloną prędkość. Zdecydowanie ubolewamy, że doszło do takiego nieporozumienia, a intencje autorów spotu zostały odebrane inaczej. Dziękujemy za zwrócenie uwagi – napisali.

Na drodze wewnętrznej też obowiązują przepisy

Z szybkiej reakcji lotniska i deklaracji o tym jaką wagę przykładają do bezpieczeństwa można się tylko cieszyć. Przedstawicielom wrocławskiego portu chcemy jednak zwrócić uwagę, że także na drodze wewnętrznej (czyli również na terenach wokół lotniska) obowiązuje Prawo o ruchu drogowym. I sześć lat temu też obowiązywało. Oznacza to, że nawet na terenie firmowego parkingu zabronione jest prowadzenie z telefonem w ręku. Ponadto dla odbiorcy, który ogląda taki film nie ma znaczenia czy podczas nagrania kierowca trzymający w ręku telefon jeździł po drodze publicznej czy po parkingu. Niebezpieczne zachowanie za kierownicą w ten sposób się utrwala, a w tym przypadku film nawet dodawał mu splendoru pokazując, że z telefonem przy uchu jeździ VIP.

AN