Wiceszef Komisji Infrastruktury: projekt ws. pieszych ma szanse na bardzo szybkie uchwalenie

Poseł PiS Jerzy Polaczek, wiceszef Komisji Infrastruktury uważa, że tym razem przy projekcie w sprawie bezpieczeństwa pieszych w Sejmie nie będzie takich problemów, jak z projektem posłanki Bublewicz dwie kadencje temu

Jerzy Polaczek, były minister transportu, poseł PiS, wiceszef sejmowej Komisji Infrastruktury Fot. Facebook/Jerzy Polaczek

ŁUKASZ ZBORALSKI: Panie pośle – czy w pana ocenie to ważny moment, że tego rodzaju nowelizacja prawa trafia w końcu, po długim czasie, do prac w Sejmie?

JERZY POLACZEK: W mojej ocenie te trzy rozwiązania zawarte w nowelizacji na pewno poprawią bezpieczeństwo ruchu drogowego w Polsce. Po drugie, to w istocie częściowa realizacja zapowiedzi dotyczącej prowadzaenia polityki BRD, która została obiecana przez premiera w jego expose. Zauważam też, że ujednolicenie dopuszczalnej prędkości do 50 km/h w obszarze zabudowanym to wyraz zaufania opiniom eksperckim oraz środowiskom, które zajmują się BRD i czerpią z rozwiązań europejskich.

Czy posłowie mają już inne podejście do tej problematyki niż 10, 20 lat temu? Czy nie będzie już takiego przeciągania prac i ciągłych prób zmieniania zapisów, jak kiedyś nad projektem posłanki Beaty Bublewicz?

W przeciwieństwie do tego projektu, nad którym pracowaliśmy dwie kadencje temu, i który prezentowała posłanka Bublewicz – gdy podczas prac zmieniały się stanowiska ówczesnej strony rządowej – to ten projekt, z trzema propozycjami nowelizacji ma szanse być bardzo szybko uchwalony.

Jeśli zmiany zostaną przyjęte, wejdą w życie i wszyscy zobaczą, że jest poprawa – ginie mniej ludzi, jeździ się po drogach przyjemniej – to czy ten projekt może w ogóle stać się początkiem wielu innych zmian? Czy gdy politycy przekonają się, że BRD to działanie na rzecz ludzi a nie przeciw nim, jest szansa, że zaczniemy te sprawy w Polsce porządkować?

Jestem pewien, że ten projekt może dać bardzo mocny impluls jeślich chodzi o całościowe podejście do problematyki BRD na poziomie samorządów. Myślę tu o inicjatywach standaryzacji przejśc dla pieszych – ich ujednolicenia, doświetlenia itd. To jest oczywiście odpowiedzialność zarządcy dróg krajowych, czyli GDDKiA, a także zarządców dróg wojewódzkich. Jest to jednak też szansa na dostrzeżenie, że to jest ważna problematyka w miastach i gminach – związana choćby z istotną zmianą dotyczącą traktowania pieszych już przy wchodzeniu na przejście. Będzie potrzeba zaudytowania przejść, porawienia ich widoczności, oznakowania itd.