Konkolewski: samochód pijanego kierowcy zawsze powinien być odholowany na jego koszt

Były policjant drogówki postuluje, by w zmianach przepisów zawrzeć kolejną dolegliwość dla pijanych kierowców. – Nie powinno być tak, jak dziś, że po auto takiego kogoś może przyjechać np. ktoś z rodziny. Powinno być zawsze odholowane na jego koszt – uważa.

Marek Konkolewski Fot. PO/Twitter

Pijany kierowca, gdy wpadnie na drodze, ponosi różne prawne konsekwencje – w zależności od tego, czy popełni wykroczenie (od 0,2 promila do 0,5 promila) czy przestępstwo (od 0,5 promila).

Podczas takiej kontroli bardzo często może jednak dalej odjechać. Jak? Wystarczy, że siedzi z nim pasażer, który jest trzeźwy i ma prawo jazdy. Wówczas on zasiada za kierownicą i razem z człowiekiem, któremu elektronicznie zostaje zatrzymane prawo jazdy, kontynuują podróż.

Reguluje to Art. 130a ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z nim pojazd “może być usunięty z drogi na koszt właściciela”, ale tylko wtedy, gdy nie można go inaczej zabezpieczyć. Jeśli więc ktoś z pasażerów może prowadzić, odjedzie tym autem. Pijany kierowca może też wezwać kogoś z rodziny.

Zdaniem Marka Konkolewskiego, byłego policjanta drogówki, to niesłuszne udogodnienie, z którym należy skończyć.

Konkolewski: odholować zawsze! Niech wszyscy utkną w Pułtusku!

– Skoro mamy teraz propozycje zaostrzenia kar wobec pijanych kierowców i rozmawiamy o konfiskacie samochodu takim sprawcom wypadku albo ludziom, którzy mają co najmniej 1,5 promila alkoholu w organizmie, to ja proponuję też znowelizować artykuł 130 a ustawy Prawo o ruchu drogowym. Skończmy z tym, że po przyłapaniu pijanych za kółkiem, pozwalamy im łatwo zabrać taki samochód do domu – mówi brd24.pl Marek Konkolewski. – To była by odpowiednia dolegliwość dla tych, którzy prowadzą samochód po spożyciu alkoholu albo w stanie nietrzeźwości i mają poniżej 1,5 promila, więc nie sięgną ich te nowe, poważne kary. Była by to pewne harmonijne uzupełnienie nowych sankcji – uważa.

Konkolewski proponuje takie zapisanie art. 130 a ustawy Prawo o ruchu drogowym, by samochód pijanego kierowcy zawsze, obligatoryjnie został odholowany na co najmniej 24 godziny na jego koszt.

– To wpływałoby na świadomość wszystkich, także tych, którzy z takim kierowcą do samochodu wsiadają – przekonuje Konkolewski. – Zatem jak ktoś był na tyle nieodpowiedzialny, że jechał sobie na weekend i np. żona pozwoliła pijanemu mężowi kierować, to w momencie kontroli cała rodzina będzie musiała opuścić auto razem z bagażami. Zamiast wspaniałego weekendu spędzą wtedy emocjonujące chwile w jakimś Pułtusku. Bo w całym łańcuchu nieodpowiedzialnych zachowań biorą też udział bliscy takich kierowców. Tolerują tego rodzaju zachowania, ale nie ponoszą konsekwencji. Pozbawieni auta w środku wyjazdu mieliby swoją karę.

luz