Lekarz z Gorlic zabił pieszego samochodem i uciekł. Zatrzymany

Dziś rano w Gorlicach kierowca zabił 50-letniego pieszego i uciekł nie udzielając mu pomocy. Kierowca – Andrzej Sz., lekarz, sam zgłosił się na policję. Został zatrzymany

Miejsce śmiertelnego wypadku z pieszym w Gorlicach Fot. Policja

Dziś wczesnym rankiem, o godz. 6.50 w Gorlicach na ul. Bieckiej doszło do wypadku drogowego. Ktoś wjechał w 50-letniego pieszego poruszającego się poboczem lub drogą (policja jeszcze tego nie ustaliła). Mężczyzna zginął. Na zdjęciach z wypadku widać jego kulę, więc był to pieszy z wyraźną niepełnosprawnością ruchową.

Sprawca tego wypadku nie udzielił pomocy poszkodowanemu i uciekł. Od rana poszukiwała go policja. Przed południem na policję zgłosił się 64-letni Andrzej Sz. To lekarz z Nowego Sącza, który pracuje w gorlickim szpitalu. Okazało się, że po wypadku pojechał rozbitym samochodem do pracy. Zniszczone auto policja zabezpieczyła stojące na wewnętrznym parkingu lecznicy.

– Zatrzymaliśmy Andrzeja Sz. 64-letniego lekarza, kierującego jednym z oddziałów Szpitala Specjalistycznego im. Henryka Klimontowicza w Gorlicach. Mężczyzna sam zgłosił się na komendę. Został zatrzymany, ponieważ zbiegł z miejsca wypadku i nie udzielił pomocy poszkodowanemu – powiedział “Gazecie Krakowskiej” prokurator Prokuratury Rejonowej w Gorlicach Sławomir Korbelak.

bz