Drogowy dzikus. Prawo jazdy ma od lutego, a już uzbierał 32 punkty karne

18-letni kierowca rozbił się o budynek w Bieżuniu. Jego rodzice z jednej strony powinni przemyśleć porażkę wychowawczą, a z drugiej – dać na mszę, że w Wigilię nie będą mieli pogrzebu

11 grudnia około godziny 22:00 na ulicy Płockiej w Bieżuniu 18-letni kierowca BMW na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem, zjechał na lewą stronę drogi, następnie na chodnik, gdzie rozpędzone auto zatrzymało się jednocześnie na słupie energetycznym i ścianie domu jednorodzinnego. Zniszczeniu uległa również skrzynka telekomunikacyjna. Z relacji policjantów obsługujących zdarzenie wynika, że 18-latek nie krył zaskoczenia z efektów swojej przejażdżki, choć nie potrafił wytłumaczyć całej sytuacji.

Sprawdzenie w policyjnych systemach wykazało, że chociaż mieszkaniec powiatu żuromińskiego posiada zaledwie prawo jazdy od lutego, już uzbierał 22 punkty karne za inne wykroczenia w ruchu drogowym. Tym razem za spowodowanie kolizji drogowej młody mężczyzna ukarany został mandatem w kwocie 4.000 złotych, a na jego koncie pojawiło się kolejne, nowe 10 punktów karnych.

Nie wiadomo, dlaczego policja nie poinformowała o wcześniejszym zatrzymaniu uprawnień – bowiem limit punktów karnych dla młodych kierowcow wynosi 20. Zatem 18-latek już wcześniej powinien zostać skierowany na egzamin sprawdzający kwalifikacje.

bz