Zatrzymanie na środku skrzyżowania. Taką pułapkę zrobili drogowcy z Nowego Tomyśla

Czasem kierowcy chcą zachowywać się zgodnie z prawem, ale uniemożliwiają im to… ludzie, którzy odpowiadają za drogi. W Nowym Tomyślu tak źle zaprojektowano skrzyżowanie, że kłopot z prawidłowym przejazdem ma nawet szkoła nauki jazdy

Ten film nadesłał nam Czytelnik brd24.pl. Nowy Tomyśl, ulica Janusa. Skrzyżowanie z osiedlową uliczką. W jego obrębie trzy przejścia dla pieszych. Ulicą Janusa podążą nauka jazdy samochodem ciężarowym. Nie widać sygnalizatora, gdy jest tuż przed wjazdem na skrzyżowanie (gabaryt samochodu go zasłania). Jednak już za chwilę widać, że ciężarowy samochód musi stanąć na czerwonym świetle.

Niby nic takiego, niby słusznie – wszak na czerwonym świetle jechać nie wolno, ale… zatrzymany przed sygnalizatorem pojazd staje na środku skrzyżowania (z Google Maps widać, że wcześniej nawet takie zatrzymania mogło blokować wyjazd pojazdom z podporządkowanej drogi – obecnie to droga jednokierunkowa, więc i tak nikt z niej wyjechać nie może).

Wjazd na skrzyżowanie, gdy nie ma możliwości kontunuowania ruchu, właśnie jest w Polsce zakazany – mówi o tym art. 25 pkt. 4  Prawa o ruchu drogowym:

“Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy;”

Kto naprawdę zawinił w Nowym Tomyślu?

Nietrudno zauważyć, że największy błąd popełnili tu organizatorzy ruchu, czyli urzędnicy odpowiedzialni za ulice w Nowym Tomyślu. Zaprojektowali skrzyżowanie-pułapkę.

Można domyśleć się, dlaczego tak postawili sygnalizację. Stoi ona przy przejściu dla pieszych, przy którym dodatkowy znak ostrzega, że jest to przejście często uczęszczane przez dzieci. By było bezpieczniejszym, postawiono tam sygnalizację świetlną. Tylko nikt nie zauważył widoczne, że takie usytuowanie przejścia i sygnalizacji faktycznie doprowadza kierowców do nieprawidłowego wjazdu na skrzyżowanie i blokowania innym ruchu.

Przy okazji – jak na dłoni widoczne są inne, groźne zaniedbania drogowców w obrębie właśnie tego skrzyżowania. Przy przejściu oznaczonym “Agatką” drogowcy zaplanowali miejsca parkingowe w odległości mniejszej niż 10 m! Parkujące tam samochody z pewnością zasłonią każdemu kierowcy dziecko, które chciałoby przejść przez jezdnię. Tak samo źle wyznaczone miejsca parkingowe są zresztą również przed przejściem z drugiej strony skrzyżowania.

Nadjeżdżający z tej strony kierowcy nie widzą dobrze pieszych wchodzących na ich pas ruchu z prawej – bo tam wyznaczono miejsca parkingowe Źródło: Google Maps

Nadjeżdżający z tej strony ulicą Janusa w Nowym Tomyślu, nie zobaczą dziecka na przejściu, gdy sygnalizacja będzie wyłączona. Miejsce parkingowe wyznaczono tuż przy przejściu! Fot. Google Maps

luz