Kupiłeś dziecku plecak z odblaskiem? To zapewne popełniasz ten błąd

Wielu rodziców zwraca już uwagę na to, by dzieci do szkoły chodziły z odblaskami na tornistrach i plecakach. To świetnie. Tylko niewielu jeszcze wie, że akurat na plecach dziecka odblask zadziała najsłabiej. Dlaczego?

Odblask na szkolnym plecaku to przydatna rzecz. Ale nie ten, który wisi z tyłu… Fot. CC0

Ruszył rok szkolny, dzieci maszerują już do szkół. Wiele z nich dostało nowe torby, plecaki i tornistry – na których naszyte lub przyczepione są elementy odblaskowe. W ten sposób rodzice chcą dać swoim dzieciom dodatkową osłonę, szansę na widoczność na drodze.

Jednak wielu rodziców zwraca uwagę na to, by przyczepić element odblaskowy na tornistrze tak, aby świecił na plecach dziecka. Tymczasem to nie jest akurat to miejsce, w którym dziecko przede wszystkim powinno mieć drogowe świecidełko. Zdziwieni?

Chodzimy lewą stroną, więc co oświetlają samochody?

Warto przypomnieć sobie zasady poruszania się pieszych po drodze tam, gdzie nie ma chodnika. Mały uczeń powinien iść w takich miejscach poboczem. A gdy to niemożliwe może iść po jezdni, jak najbliżej jej krawędzi – i powinien ustępować miejsca nadjeżdżającym pojazdom.

Zatem, gdy mały pieszy idzie do szkoły lub z niej wraca, musi iść lewą stroną drogi – to wie przecież już nawet każdy przedszkolak. A kiedy uczeń idzie lewą stroną drogi, to z której strony nadjeżdżają mijające go blisko samochody? Z przodu.

Jeśli więc zależy nam na tym, by dziecko było dodatkowo lepiej widoczne, powinno mieć przede wszystkim odblask z przodu – na przykład zawieszony na przedniej części ramiączek plecaka.
Dobrym pomysłem jest też umiejscowienie elementów odblaskowych na boku tornistra. Wówczas dziecko jest widoczne lepiej dla samochodów, gdy przekracza jezdnię.

Najrzadziej przydaje się odblask umieszczony z tyłu – czyli doczepiany do plecaków w najpopularniejszy sposób.

ai