Rozmowy i opinie
Jarek Szymankiewicz, Kompania Piwowarska: stawiamy na kulturę bezpieczeństwa
Tematyka bezpieczeństwa jest stale obecna w naszej firmie. Ma to przełożenie na komfort pracy naszych kierowców – mówi Jarek Szymankiewicz , kierownik działu skarbu Kompanii Piwowarskiej.
Opublikowano
9 lat temu-
przez
luzTematyka bezpieczeństwa jest stale obecna w naszej firmie. Tam, gdzie jest taka możliwość, staramy się szerzyć te dobre wzory i promować najlepsze praktyki z nią związane. Ma to przełożenie na komfort pracy naszych kierowców – mówi Jarek Szymankiewicz, kierownik działu skarbu Kompanii Piwowarskiej.
Dlaczego zaczęliście szkolić swoich kierowców?
Znacząca ilość szkód, głównie drobnych, ale uciążliwych, skłoniła nas do zastanowienia się, co można zrobić w naszej organizacji, żeby zbudować nową kulturę prowadzenia pojazdów i doprowadzić do obniżenia szkodowości. Zresztą nie był to jedyny cel, jaki chcieliśmy osiągnąć. Zależało nam także na zwiększeniu bezpieczeństwa pracy naszych pracowników, poprawieniu jej komfortu a także zmniejszeniu emisji CO2 przez flotę, która liczy ok. 1100 pojazdów.
Dlatego w 2013 r. powstała koncepcja działań, które dzisiaj prowadzimy pod nazwą „Świadomy kierowca KP”. Wykorzystaliśmy doświadczenie firmy Safety Logic do stworzenia programu nauki bezpiecznej i ekonomicznej jazdy, który został bardzo dobrze przyjęty przez naszych kierowców. Już półroczna analiza efektów jego działania przyniosła skutek w postaci zmniejszenia zużycia paliwa o ok. 5 proc., co było dodatkowym, finansowym argumentem dla zarządu, że takie działania, pomijając inne korzyści, mogą się samofinansować.
Czyli opłaca się inwestować w zmianę zachowań…
Po serii pierwszych szkoleń nakręciliśmy film, w którym chcieliśmy pokazać, że to ma sens. Nasi pracownicy mówią w nim, że są zaskoczeni, jakie efekty przynoszą często niewielkie zmiany w technice jazdy czy w samym podejściu do prowadzenia pojazdów. Czują, że są mniej zmęczeni po całym dniu pracy, a przy okazji udaje im się ograniczać zużycie paliwa. Co ciekawe, podkreślają, że z nowych, pozytywnych nawyków są także zadowoleni członkowie ich rodzin, bo tę wiedzę i umiejętności przenoszą także poza firmę. I to zarówno w aspekcie spokojnej jazdy, jak i właśnie w zużyciu paliwa.
Jak wygląda wasz program?
Składał się z trzech części – pierwsza to teoria, po której następowało jednodniowe szkolenie praktyczne – jazdy po mieście z instruktorem samochodami z założonymi systemami telemetrycznymi, po to, żeby można było przeprowadzić pierwszą analizę stylu jazdy i przekazać pierwsze sugestie zmian. Podczas kolejnych dwóch tygodni uczestnicy szkolenia jeździli z tymi urządzeniami już samodzielnie, a ich zapisy pozwalały przygotować dla nich zalecenia, poprawiające ekonomikę i bezpieczeństwo ich jazdy. W ten sposób udało się przeszkolić ponad 900 pracowników, którzy jeżdżą samochodami służbowymi.
Uznaliśmy, że pierwszy etap jest za nami, teraz jesteśmy w przededniu uruchomienia kolejnego, dwuletniego programu szkoleniowego. Jego elementem będą m.in. testy psychologiczne i jazda obserwowana 1:1 z instruktorem. Dzięki temu zostaną opisane predyspozycje, zachowania i umiejętności każdego kierowcy. Wszystko po to, by przydzielić ich do odpowiednich grup szkoleniowych, rozwiązujących ich konkretne problemy. Bo po co szkolić kierowcę z parkowania czy manewrów, skoro jest w tym świetny, ale gorzej mu idzie w eko-jeździe. W ten sposób dostosujemy szkolenia do indywidualnych potrzeb.
Niebawem zaczniemy także montować systemy telemetryczne w samochodach tych pracowników, którzy mają największą szkodowość. Będzie o tym decydować komisja, która może uznać, że w ten sposób da się pomóc takiemu kierowcy w podniesieniu bezpieczeństwa i kultury jazdy. Będziemy je zakładać na co najmniej trzy miesiące, a raporty będą przygotowywane co tydzień. Analiza stylu jazdy i wskazówki trenerów powinny pomóc takiej osobie stać się kierowcą bezpiecznym, który w prawidłowy sposób zachowywać się na drodze. Wszystkie te działania mają sprawić, że nasi pracownicy będą świadomymi kierowcami.
Te działania wpłynęły na podniesienie bezpieczeństwa floty?
Z ostatniego raportu naszego ubezpieczyciela LINK4, która zresztą wspomaga nas w realizacji tego programu, prognozowane linie w zakresie szkód z AC i OC są malejące, zarówno pod względem ich ilości, jak i wartości. Trend jest pozytywny, dlatego właśnie będziemy te działania kontynuować.
Zresztą nie poprzestajemy na samych szkoleniach, edukujemy też naszych pracowników m.in. poprzez artykuły w naszym comiesięcznym biuletynie „Świat piwa”. Przypominamy w nich o zasadach bezpiecznej jazdy i opisujemy złe nawyki, które wciąż jeszcze możemy dostrzec w naszej flocie. Organizujemy również różnego rodzaju konkursy, które mają zwrócić uwagę czy to na zmianę przepisów, czy na zachowania w samochodzie. Staramy się to nasze podejście do bezpieczeństwa promować, pokazywać w różny sposób, by temat był widoczny, by każdy mógł zobaczyć, że nam na tym naprawdę zależy. Widzimy, że coraz więcej działów w Kompanii Piwowarskiej zauważa te działania, np. jesienią ubiegłego roku dział produkcji podczas spotkania pracowników wykorzystywał doświadczenia Safety Logic do podniesienia świadomości znaczenia bezpiecznej jazdy wśród osób, które nie posługują się samochodami służbowymi. Ponad 300 pracowników wzięło udział w zajęciach z wykorzystaniem symulatorów czy różnego rodzaju testów, co mnie bardzo ucieszyło. Widać, że nasze działania procentują.
Jak widać wasz program stał się podstawą do budowy kultury bezpieczeństwa w całej firmie, nie tylko wśród użytkowników służbowych samochodów.
Dokładnie tak. Menedżerowie naszego browaru przyszli do nas z komentarzem, że bardzo dużo rozmawiają u siebie o bezpieczeństwie, i kwestie komunikacyjne doskonale to zagadnienie poszerzają, pokazują, że temat nie ogranicza się jedynie do taśmy produkcyjnej. Nasz program został wyróżniony w 2014 r. podczas targów Fleet Market, zyskał także uznanie w globalnym, wewnętrznym konkursie SABMiller The Mackay Award, tryumfując w Europie w kategorii „Czysty świat”.
Ciekawe jest to, że działania podejmowane w firmie przenoszą się na życie prywatne, że jest to podwójna korzyść, zarówno dla firmy, ale i dla nich samych. Ich zasięg się wyraźnie powiększa.
Dokładnie tak jest, bo tymi doświadczeniami nasi pracownicy dzielą się z rodzinami. Choćby pokazując im właściwą pozycję za kierownicą. Okazuje się bowiem, że wielu kierowców się męczy, bo po prostu źle siedzą. Takie rzeczy łatwo jest przekazać dalej, a efekty, także dla bezpieczeństwa, okazują się znaczące. Podobnie jak to, że jadąc płynnie można dojechać w wybrane miejsce praktycznie w tym samym czasie, który się osiąga wariując po pasach. To cieszy, bo im mniej szaleńców na drogach, tym dla wszystkich bezpieczniej. Jest oczywiście jeszcze dużo do zrobienia, ale jesteśmy na dobrej drodze.
Czy to podejście do bezpieczeństwa przekłada się na komunikację firmy na zewnątrz, na przykład na reklamy?
Zdecydowanie tak. Promowanie odpowiedzialnej sprzedaży i spożywania alkoholu jest wpisane w nasze DNA. Ustawa nakłada na nasz szereg obostrzeń, natomiast my idziemy o krok dalej i całkowicie dobrowolnie stosujemy tzw. znaki odpowiedzialnościowe na opakowaniach piw, w spotach reklamowych, w materiałach promocyjnych czy na stronach www. „Alkohol. Tylko dla pełnoletnich”, „Nigdy nie jeżdżę po alkoholu”, „W ciąży nie piję alkoholu” – to nie tylko hasła. To myśli przewodnie przyświecające nam podczas tworzenia, wspólnie z branżą, programów edukacyjnych, takich jak: „Sprawdź promile”, „Pozory mylą dowód nie” czy „Prowadzący niepijący”. Zgodnie z przyjętym przez nas podejściem do komunikacji, każdy materiał marketingowy opuszczający browar musi zyskać akceptację wewnętrznej Komisji Odpowiedzialnego Marketingu i Sprzedaży, która ocenia nie tylko pomysł na spot, ale także jego obsadę, lektora, elementy scenografii czy strój aktorów. Dużą wagę przykładamy też do odpowiedzialnej sprzedaży alkoholu. Od lat zarówno sami, jak i z branżą szkolimy sprzedawców alkoholu, podkreślając konieczność sprawdzania dowodu osobistego dla potwierdzenia wieku oraz podpowiadając jak skutecznie odmawiać sprzedaży nieletnim czy nietrzeźwym. Dla sprzedawców powstał dedykowany portal: www.odpowiedzialnysprzedawca.pl, gdzie mogą przejść szkolenie i uzyskać więcej informacji. Bezpieczne mają być także wszystkie wydarzenia, koncerty i festiwale, na których jesteśmy z naszymi piwami. W tym roku w Polskę ruszył nasz Trzeźwobus – jedyny taki bus z mobilną strefą „Sprawdź Promile”. Można tam sprawdzić poziom alkoholu w wydychanym powietrzu, za pomocą alkogogli sprawdzić jak alkohol może zaburzać funkcjonowanie organizmu czy dowiedzieć się więcej o odpowiedzialnym spożywaniu trunków. Jak widać, tematyka bezpieczeństwa w kontekście alkoholu obejmuje wszystkie obszary naszej działalności zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz firmy.
rozmawiał Wojciech Romański
Zobacz, co kierowcy z Kompanii Piwowarskiej mówią o programie Bezpieczny Kierowca KP