Connect with us

Rozmowy i opinie

Jacyna-Witt: To nie pierwsza tragedia na tym przejściu w Szczecinie. Trzeba zmienić to miejsce!

Opublikowano

-

Sprawa, w której na pasach ginie 85-latek i to ofierze przypisuje się winę, jest bulwersująca. Należy też jednak zmienić to przejście dla pieszych w Szczecinie. Mijam je od lat, pozwalanie na jazdę 70 km/h tam to bardzo zły pomysł, to trzeba zmienić – mówi brd24.pl Małgorzata Jacyna-Witt, radna Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego
Małgorzata Jacyna-Witt, radna Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego (PiS) Fot. Facebook/Małgorzata Jacyna-Witt

Małgorzata Jacyna-Witt, radna Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego (PiS) Fot. Facebook/Małgorzata Jacyna-Witt

ŁUKASZ ZBORALSKI: Po tym, jak opisaliśmy umorzenie śledztwa w sprawie wypadku, w którym bizneswoman zabiła 85-latka na przejściu dla pieszych w Szczecinie, oburzyła się pani na tę decyzję w sieci społecznościowej i domagała interwencji Ministerstwa Sprawiedliwości…

MAŁGORZATA JACYNA-WITT: Bo to jest bulwersująca sprawa, wystarczy poczytać, co o tym sądzą ludzie, którzy komentują tę sprawę w mediach społecznościowych. Ginie na przejściu dla pieszych 85-latek poruszający się o lasce, a uniewinnia się sprawcę wypadku i obciąża zmarłą ofiarę?!

Napisała pani, że widziała na miejscu tamtego wypadku znanego szczecińskiego mecenasa i dodała, że starszy pan “nie miał szans na sprawiedliwość nawet w niebie”. Co właściwie chciała pani przez to powiedzieć?

Ja tę ulicę znam od 60 lat. Przemierzam ją zawsze, gdy jadę z domu do centrum miasta. Pamiętam jeszcze jak była brukowana, jednokierunkowa i jak potem ją rozbudowywano. W dniu tego wypadku też tamtędy jechałam. Widziałam parawan policji, widziałam człowieka za tym parawanem… to był przerażający widok. No i widziałem też znanego szczecińskiego mecenasa, który stał tam razem z tą kobietą, która potrąciła człowieka. Pomyślałam sobie od razu – a więc pani “ekskluzywna śmierć” jest w dobrych rękach. Bo umiejętne działanie prawne doprowadza do takich efektów, jakie widzieliśmy – obciążenia za wypadek ofiary, która straciła w nim życie.

Zwróciła pani też uwagę na bardzo ważną rzecz – że w ogóle takie miejsce na drodze jest szalenie niebezpieczne. Że przejście na miejskiej ulicy, przez dwa pasy ruchu, na którym pozwala się kierowcom jechać 70 km/h, to jest tworzenie ryzyka. I że tam było o wiele więcej wypadków.

To jest niebezpieczne miejsce! Na tym przejściu dla pieszych było już kilkanaście wypadków, w tym jak pamiętam, dwa śmiertelne. Dopuszczanie tam jazdy z prędkością 70 km/h z pewnością nie jest właściwe.
Niektórzy mówią, że ulica Mieszka I w Szczecinie to droga “wprowadzająca ruch” do miasta, ale to zakłamywanie rzeczywistości. To jest ulica, na której zlokalizowanych jest kilka wjazdów z różnych obiektów – z obleganej przez mieszkańców galerii handlowej, stacji benzynowej, kilku handlowych firm. Dlatego ja tam prawie zawsze jadę lewym pasem, bo na prawy z tych wjazdów o każdej porze dnia, do ruchu włącza się wiele pojazdów. I jak ktoś jedzie 70 km/h prawym pasem – a to nie jest mała prędkość! – to nagle czasem musi odbijać na lewy. Rozpędzanie się na tej ulicy, umożliwione przez zarządcę drogi powoduje, że ludzie patrzą na te wjazdy z prawej strony, na lewy pas, ale nie patrzą przed siebie, a tam jest przejście dla pieszych.
Mało tego – w tym miejscu zrobione są słupki, że droga do przejścia ma być trochę kręta, ale te słupki zasłaniają pieszych! Są też znaki, że należy być tam ostrożnym i ograniczyć prędkość, ale znów – one też zasłaniają pieszych!
Naprawdę widziałam tam wiele sytuacji mrożących krew w żyłach. Zdarzało mi się grozić pięścią kierowcom, którzy nagle przejeżdżali obok pieszych, którzy już szli po przejściu.

Zdjęcie po wypadku na ul. Mieszka I w Szczecinie. W oddali widoczny czarny mercedes, którym Kinga K. śmiertelnie potrąciła pieszego na przejściu dla pieszych Źródło: Facebook/SuszaSzczecin

Zdjęcie po wypadku na ul. Mieszka I w Szczecinie. W oddali widoczny czarny mercedes, którym Kinga K. śmiertelnie potrąciła pieszego na przejściu dla pieszych Źródło: Facebook/SuszaSzczecin

Trzeba więc to miejsce zmienić – nakazać jazdę z mniejszą prędkością, zawęzić pasy ruchu przed przejściem do jednego. Czy pani może coś w tej sprawie zrobić?

Przede wszystkim należy na miejskiej ulicy z przejściem dla pieszych ograniczyć prędkość to takiej, jaka maksymalnie może być w mieście – do 50 km/h. Jestem radną wojewódzkiego samorządu, ale mam kolegów w Radzie Miasta Szczecina i rozmawiałam już z nimi o tej sprawie. Prosiłam ich, by zajęli się zmianą tego miejsca na drodze. Bo to jest niebezpieczne przecież nie tylko dla pieszych, to jest niebezpieczne też dla kierowców, którzy chcą poprawnie jeździć.