Kierowca powinien przygotować się do ustąpienia pieszym na przejściu, zanim na nie wejdą. Jednak piesi zapominają o czymś istotnym – kierowca nie może odgadywać ich zamiarów, one powinny być dla niego jasne. Ci młodzi ludzie zachowali się bardzo źle
Ta sytuacja – nagrana przez kierowcę – pokazuje dobrze, dlaczego zmiany wprowadzone w polskim prawie dwa lata temu, przynoszą skutek. Nakaz bezpieczniejszego poruszania się w okolicach przejść dla pieszych, obserwowania ludzi i bycia przygotowanym do ustąpienia im, zanim znajdą się na pasach, pomaga uniknąć wypadku. Tak właśnie zachował się ten ostrożny kierowca, który widział grupę młodych ludzi zmierzających do przejścia. Upewnił się, czy nie wejdą – i zwalniał. Okazało się, że wkroczyli na “zebrę”. Dzięki temu, że kierowca przewidział ich zachowanie, mogli przejść bezpiecznie.
Ten film obrazuje jednocześnie problem, którego w Polsce nikt dobrze jeszcze nie wytłumaczył. Chodzi o obowiązek obu stron przed przejściem dla pieszych.
Obowiązek kierowcy – dobrze opisany przez jedyny dotąd prawomocny wyrok sądowy – jest jasny. Kierowca ma ustąpić pieszemu, który wyraża jakikolwiek zamiar przejścia przez przejście dla pieszych. Taki prawny nakaz mają kierowcy prawie we wszystkich krajach Unii Europejskiej.
Problem jednak w tym, że nikt w Polsce nie uświadomił jeszcze pieszych, iż ich zamiar wejścia na jezdnię powinien być dla kierowcy widoczny i rozpoznawalny. Kierowca musi dostrzec, że pieszy chce wejść na “zebrę”, a nie, że tylko obok niej przechodzi. Kierowcy nie wolno swoim wejściem na pasy zaskoczyć. Polskie orzecznictwo tego wątku jeszcze nie podjęło, ale w krajach Europy Zachodniej, wszyscy już to dobrze zrozumieli.
– Brytyjczycy mają dużo większy kontakt wzrokowy z innymi na drodze. Tego w Polsce chyba nie ma. Kiedy rano chodziłam po Warszawie złapałam się na tym, że przechodząc przez skrzyżowanie szukałam wzrokiem kierowców, żeby dostrzegli mnie i rozpoznali moje zamiary, ale nic takiego się nie wydarzyło – musiałam stać tam dłuższą chwilę i czekać – mówiła w wywiadzie dla brd24.pl kilka lat temu Rebecca Ashton, behawiorysta z brytyjskiej organizacji IAM RoadSmart.
Piesi muszą więc – jak podpowiadają Brytyjczycy – szukać wzroku kierowcy, upewnić się, że zostali dostrzeżeni i dopiero wówczas, gdy kierowca zgodnie z prawem umożliwi im przejście, przemierzać “zebrę”. Kierowcy zaś muszą zachować w okolicach przejść dla pieszych ostrożność, obserwować otoczenie drogi i zobaczyć pieszych, którzy zamierzają skorzystać z “zebry”, aby im to umożliwić.
Łukasz Zboralski
