Szalał na kole, bez prawa jazdy. Ale nie będzie współwinnym wypadku?

Motocyklista w Chełmnie jeździł bez prawa jazdy, motocyklem niedopuszczonym do ruchu. Uderzył w samochód wyjeżdżający z parkingu. Policja uznała kierowcę osobówki winnym. Jednak do sieci wyciekł film – motocyklista pędził na jednym kole. Czy to nie utrudniło kierowcy, by go zauważyć?

Ten wypadek wzbudził wiele emocji w Chełmnie. Bo – jak przyznawali mieszkańcy na Facebooku – 25-latek na crossowym pojeździe dawał im się we znaki od dawna. Wielu z nich opisywało jego wcześniejszą brawurową jazdę.

12 października taka jazda zakończyła się dla młodzieńca wypadkiem. Na głównej ulicy miasta 42-letni kierowca wyjeżdżał z parkingu. Wówczas w bok auta uderzył motocyklista. Przeleciał w powietrzu i z obrażeniami ciała został odwieziony do szpitala.

Choć 25-latek nie miał prawa jazdy na motocykl, a KTM 350 był nieubezpieczony i niedopuszczony do ruchu po drogach publicznych, policja uznała winnym kierowcę samochodu osobowego. Bo włączał się do ruchu.

Jednak tuż po wypadku pojawiły się dwa nagrania. Jedno z nich zamieścił na Facebooku burmistrz Chełmna Mariusz Kędzierski. To nagranie, na którym zapisał się moment wypadku.

W sieci społecznościowej pojawiło się jednak kolejne nagranie. To materiał, który zarejestrowała kamera monitoringu ustawiona w drugą stronę ulicy. Widać na nim, że tuż przed wypadkiem motocyklista jechał nieprawidłowo – na jednym kole. Chwilę później słychać uderzenie w samochód.

luz