Przyjechali do Zakopanego na ferie. Na letnich oponach. Oto efekt

Jak alarmują zakopiańskie media, część turystów przyjechała w góry na ferie samochodami na letnich oponach. Nie mogą się poruszać po ulicach i muszą ich pchać przechodnie

“Tygodnik Podhalański” zamieścił nagranie z Zakopanego. Widać na nim kierowcę z mazowieckim numerami rejestracyjnymi, który nie radzi sobie z jazdą na zaśnieżonej ulicy. Próba podjazdu do skrzyżowania kończy się fiaskiem i samochód pchają przechodnie. Dziennikarze zaznaczają, że to kolejny kierowca, który na ferie przyjechał na letnich oponach…

W Polsce prawo pozwala jeździć na letnich po śniegu

W polskim prawie wciąż nie ma wymogu posiadania ogumienia odpowiedniego do sezonu. Takie przepisy obowiązują to we wszystkich innych krajach w Europie o podobnej szerokości geograficznej.

Sprawę bezpieczniejszego poruszania się po drogach na odpowiednich oponach od lat podnoszą eksperci. Wskazuje też na to sama branża oponiarska – Polski Związek Producentów Opon wydał w Polsce nawet obszerny raport poświęcony temu, jak odpowiednie ogumienie wpływa na ryzyko uczestniczenia w wypadkach. Z przytoczonych tam dotychczasowych badań wykonanych w Europie i m.in. w USA wynika jednoznacznie, że w warunkach zimowych  jazda na odpowiednich oponach (zimowe lub całoroczne homologacją zimową) aż o 45,8 proc. zmniejsza ryzyko uczestniczenia w wypadku drogowym.

Wiedzą to dobrze w innych krajach. I np. Czesi wymagają od kierowców odpowiednich opon, gdy warunki na drogach są takie, jak widać na zdjęciach z potrącenia dziecka w Mysłowicach. Czeski kierowca sam ma zdecydować, czy to odpowiedni czas, by zmienić ogumienie. Nie ma wytyczonego kalendarzowego okresu, odpowiedzialność spoczywa na kierujących. Brak odpowiedniego ogumienia oznacza mandat od policji.

ai