Wiceminister ujawnia: takim jak Kozidrak grozić będzie konfiskata pojazdu

Projekt podwyżki mandatów, który jest już w Sejmie, to nie wszystko. Dziś rządowy zespół będzie omawiał propozycję nowelizacji Kodeksu karnego. Wiceminister sprawiedliwości ujawnił, że są tam zapisy o konfiskacie pojazdów

Jazda pod wpływem alkoholu będzie zagrożona przepadkiem pojazdu – tak zakłada nowelizacja przygotowywana przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Fot. CC0

Dziś po południu zespół programowania prac rządu zająć ma się nowelizacją Kodeksu karnego przygotowaną przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Będą tam dodatkowe zapisy – oprócz projektu podwyższającego grzywny z mandatów, który jest już przekazany do Sejmu – dotyczące kar dla kierowców.

W nowelizacji mają znaleźć się m.in. budzące największe kontrowersje zapisy o przepadku pojazdu. Jak ujawnił dziś portalowi wPolityce.pl wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł – konfiskata pojazdu będzie obligatoryjna wobec kierowców, którzy po pijanemu spowodowali wypadek drogowy, w którym ktoś zginął lub odniósł ciężki uszczerbek na zdrowiu oraz gdy ucieknie z miejsca wypadku. Wówczas pojazd ma podlegać przepadkowi jeśli należał będzie do kierowcy. Jeśli nie – sąd ma orzekać przepadek równowartości samochodu.

Wiceminister Warchoł dodał, że przepadek pojazdu będzie też uzależniony od stężenia alkoholu w organizmie kierowcy. – To oznacza, że Beacie Kozidrak mającej 2 promile alkoholu we krwi, gdyby zmiany weszły już w życie, groziłaby już konfiskata pojazdu a także pozbawienie wolności do lat 3. Przekroczyła próg 1,5 promila alkoholu we krwi, od którego konfiskata będzie obowiązywała – powiedział Warchoł portalowi wPolityce.pl

ai