Wjechał w grupę dzieci i uciekł. Jedno nie żyje, drugie straciło nogę

Drogowy bandyta doprowadził do tragedii w okolicach Wejherowa. Wjechał w grupę dzieci i uciekł. Jeden z uderzonych chłopców nie przeżył, innemu amputowano nogę. Policja zatrzymała 33-letniego mężczyznę

Do tej tragedii drogowy bandyta doprowadził wczoraj (7 października) wieczorem. Około 19.30 w miejscowości Łubiańska Huta (powiat wejherowski) kierowca wjechał w grupę dzieci i uciekł. Były to dzieci w wieku 10, 12, 13 i 16 lat.

Kierowca zabił na miejscu 10-latka. Z kolei 12-latka ciężko ranił – według wstępnych informacji chłopcu amputowano nogę.

33-latek zatrzymany

Policjanci kryminalni z Wejherowa bardzo szybko ustalili tożsamość drogowego bandyty. Natychmiast rozpoczęto poszukowania.

Po kilku godzinach funkcjonariusze z Gdańska zatrzymali 33-letniego kierowcę na terenie powiatu kościerskiego.

luz