Na czerwonym i tuż przed pieszą. Skrajny bantytyzm drogowy w Warszawie

Kierowca autobusu z Warszawy zarejestrował skandalicznie niebezpieczne zachowanie. Prowadzący auto osobowe nie dość, że pojechał na czerwonym świetle, to jeszcze tuż przed pieszą, która już była na przejściu

Takich zachowań nie da się wytłumaczyć. Dlatego sprawcy tego rodzaju wykroczeń nie powinni dostawać mandatów, ale trafiać przed sąd i być kierowani na rozmowy z psychologiem – sprawdzające, czy w ogóle powinni prowadzić pojazdy po publicznej drodze.

Kierowca czerwonego samochodu osobowego zagroził życiu i zdrowiu pieszych w Warszawie. Nie tylko pojechał na czerwonym świetle, ale też na przejściu – gdzie przechodzili piesi mający zielone – zmusił pieszą do zatrzymania się. Inaczej by ją najechał.

ai