Connect with us
Statystyki 2025
  • Zabici w wypadkach - 444
  • Ranni w wypadkach - 7473
  • Kierowcy po alkoholu - 33132
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 46.7
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.22
  • Średnia liczba rannych dziennie: 54.15
  • Zabici w wypadkach - 444
  • Ranni w wypadkach - 7473
  • Kierowcy po alkoholu - 33132
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 46.7
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.22
  • Średnia liczba rannych dziennie: 54.15

Filmy

Zderzenie rowerzystów na skrzyżowaniu. Autor nagrania: „założyłbym rowerzystom tablice”

Opublikowano

-

Nietypowe zderzenie zarejestrowane kamerą. Rowerzystka wjechała warunkowo na skrzyżowanie, na którym na zielonym świetle mknął inny rowerzysta. Doszło do zderzenia. „Prawdą też jest, że nie zrobiłem wszystkiego co mogłem, żeby do kolizji nie doprowadzić” – wyznał autor nagrania. Spotkał się z oskarżeniami, że próbował na siłę udowodnić swoje pierwszeństwo

Nietypową kolizję zarejestrował jeden z rowerzystów w Krakowie. Doszło do niej na skrzyżowaniu ulic Pilotów i Widnej. Na nagraniu widać, że jego autor poruszający się rowerem jedzie przez skrzyżowanie, gdy sygnalizator dla niego wyświetla zielone światło. Jednak z prawej jego strony, warunkowo, na skrzyżowanie wjeżdża też inna rowerzystka. Doszło do zderzenia…

„Jechałem jakieś 36km/h”

Pod tym filmem rozpętała się gorąca dyskusja. Wielu jej uczestników oskarżało rowerzystę z kamerą o to, że celowo doprowadził do zderzenia, by niejako udowodnić, że pani na rowerze powinna mu ustąpić. Na filmie słychać jednak, jak nagrywający hamuje. W końcu sam zabrał głos.

„Na klipie wskazałem, że mam zielone i jechałem jakieś 36km/h tuż przed skrzyżowaniem i miałem wystawioną prawą rękę. Przejeżdżając przez przejście przeniosłem rękę na kierownicę i zacząłem zwalniać. Miałem pewnie koło 30km/h jak zauważyłem rowerzystkę wyjeżdżającą zza czarnego auta. Od tego momentu minęło 0.53 sekundy do całkowitego zablokowania tylnego koła i silnego hamowania przednim i przeniesienia środka ciężkości znacznie za siodełko. Od początku mojej reakcji do uderzenia mija 1.4 sekundy, to znaczy że uzyskałem średnie opóźnienie 6.8m/s^2, czyli uzyskałem współczynnik tarcia na moich slickach 0.7. Zatrzymałem się z 10m/s w niecałych 7.4 metra! Uważam to za prawie wzorowe. Mogłem mniej przenieść ciężar do tyłu i stanąć na przednim kole. Może wtedy uzyskałbym 7.2m i nie doszłoby do kolizji. (Tak, bo to dosłownie tych 20cm zabrakło. Albo tych 20 milisekund szybszej reakcji)” – napisał autor nagrania.

W dalszej wymianie zdań rowerzysta podtrzymywał, że zachował się bardzo dobrze. Jedyną receptą, jaką widział, byłby nakaz zakładania tablic rejestracyjnych na rowery. „Czy coś bym zmienił w swoim podejściu, stylu jazdy, czy odzywce? Kurczę, no chyba nie. Ale za to chętnie założyłbym tablice rejestracyjne rowerom i pociągnął ją do odpowiedzialności za spowodowanie kolizji tym nieodpowiedzialnym manewrem i wymuszeniem. Bo w tej sytuacji nie spotkała jej żadna kara oprócz chwili grozy, jak mnie zobaczyła pędzącego” – napisał na YouTube.

Ktoś zauważył jednak – i na spokojnie wyłożył – iż prędkość nagrywającego mogła być zbyt duża biorąc pod uwagę, że wykonywał jednak manewr skrętu w drogę dla rowerów w prawo. Internauta zauważył, że taka prędkość przy przejeżdżaniu na wprost skrzyżowania na zielonym świetle byłaby odpowiednia, ale w tej sytuacji była po prostu niedopasowana.

„Faktycznie, to tutaj mógł leżeć błąd po mojej stronie. Niedostosowanie prędkości, nie tyle do skrzyżowania, co brak poprawki na niedorzecznych uczestników ruchu. Bo często tam jadę i często z taką prędkością” – odpowiedział autor nagrania.

ai