Bądź dobrym kierowcą #35: Z przyczepą na wakacje? Co musisz wiedzieć

Zamarzyły ci się wakacje na kempingu? Nie każdą przyczepę możesz zabrać, jeśli masz tylko prawo jazdy kategorii B. A kierowanie takim zespołem pojazdów nie jest proste

Przyczepa kempingowa może być ciekawą alternatywą dla wyjazdów z nocowaniem w hotelu czy pensjonacie. Jeśli nie masz doświadczenia w jej prowadzeniu warto wziąć kilka lekcji z instruktorem by wrócić bezpiecznie z letniego wypoczynku. Fot. CC0

Wakacje w domu na kołach mogą być ciekawą propozycją dla tych, którzy nie przepadają za hotelami, nie chcą z wyprzedzeniem rezerwować znikających szybko w sezonie miejsc w pensjonatach i prywatnych kwaterach za to chcieliby poczuć klimat biwakowania.

Zanim jednak wykonasz telefon do wypożyczalni, zarezerwujesz przyczepę i wpłacisz zaliczkę sprawdź czy masz uprawnienia do tego by prowadzić samochód z przyczepą kempingową.

– Jeśli mamy prawo jazdy kat. B, to bez żadnych dodatkowych uprawnień możemy ciągnąć przyczepę lekką o masie do 750 kg. W takim przypadku dozwolona masa całkowita zestawu, czyli samochodu i przyczepy, nie może przekraczać 4250 kg. Sytuacja wygląda nieco inaczej jeśli chcemy ciągnąć cięższą przyczepę. Wówczas dopuszczalna masa całkowita zestawu nie może przekroczyć 3,5 t. Oczywiście przyczepa nie może być cięższa niż ciągnący ją samochód – wyjaśnia Rafał Grodzicki, kierownik Wydziału Szkoleń i Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego WORD Warszawa.

Kiedy kod 96, a kiedy kat. B+E?

– Jeśli chcemy ciągnąć przyczepę inną niż lekka, a masa zestawu przekracza 3,5 t., ale nie jest większa niż 4250 kg wówczas wystarczy, że zgłosiły się do Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego po wpis do prawa jazdy kodu 96. By go uzyskać trzeb będzie zdać egzamin praktyczny, podczas którego zostanie sprawdzona umiejętność jazdy z przyczepą – mówi Rafał Grodzicki.

Jeśli jednak chcemy za samochodem ciągnąć przyczepę, razem z którą dopuszczalna masa całkowita zestawu będzie przekraczać 4250 kg wówczas trzeba będzie się postarać o uprawnienia kategorii B+E. – Kierowca będzie musiał przejść szkolenie w Ośrodku Szkolenia Kierowców i zdać egzamin praktyczny.

Egzamin praktyczny dla kierowców chcących jeździć z cięższą przyczepą, to jazda zarówno na placu manewrowym jak i w ruchu drogowym. Egzaminowany musi także wykazać się umiejętnością złączenia i rozprzęgnięcia pojazdu z przyczepą.

Jak zapakować przyczepę, by było bezpiecznie

Uprawnienia to pierwszy krok. Drugi to odpowiedź na pytanie czy wiesz jak z prowadzić załadowaną wakacyjnym sprzętem przyczepę – zwłaszcza jeśli waga zestawu, który będziesz prowadził nie wymagała szkolenia i egzaminu. Sylwester Pawłowski twórca projektu edukacyjnego Świadomy Kierowca i wielki fan caravaningu zwraca uwagę na to, że jazda z przyczepą kempingową wcale nie jest prosta. – Kierowca jadący z nią musi zwrócić uwagę na bardzo wiele rzeczy. Jedną z ważniejszych spraw jest odpowiednie zapakowanie przyczepy. Ciężar powinien być rozłożony równomiernie, jak najniżej – najlepiej na podłodze – i zabezpieczony przed przemieszczaniem. Nie ustawiajmy garnków w górnych szafkach, a szklanek na półkach. Jeśli ciężar jest źle rozłożony ryzykujemy wężykowaniem przyczepy, które może doprowadzić nawet do wywrotki. Łatwiej prowadzi się przyczepę dwuosiową niż jednoosiową. Doradzam jednak, by i tak największy ciężary zapakować do ciągnika, a nie do przyczepy.

Kolejna kwestia, którą trzeba rozważyć to poruszanie się z przyczepą po drodze. Trudność mogą sprawić kierowcy manewry, ograniczona widoczność w lusterkach, fakt że inaczej na zakręcie zachowuje się sam samochód, a inaczej zestaw z przyczepą, znacznie wydłuży się też droga hamowania.

– Większość dostępnych obecnie na rynku przyczep ma na tyle dużą masę, że chcąc z nią wyruszyć musimy zdobyć uprawnienia kategorii B+E. Wciąż można jednak znaleźć lżejszą przyczepę, co pozwala na jazdę jedynie z prawem jazdy kat. B. Przestrzegam jednak przed tym by ruszać w drogę z przyczepą bez żadnego doświadczenia w prowadzeniu takiego zestawu. Warto wziąć kilka lekcji z instruktorem, poćwiczyć manewry na placu manewrowym, poznać technikę jazdy – rekomenduje Sylwester Pawłowski.

Na autostradzie tyko 80 km/h

– Jazda z przyczepą to duży stres – zwłaszcza dla kierowców bez takiego doświadczenia podkreśla Pawłowski. – Pamiętajmy, że dozwolona prędkość poza miastem w przypadku samochodu ciągnącego przyczepę to 70 km/h, a na autostradzie 80 km/h. Oznacza to, że będą nas na niej wyprzedzać TIR-y. Mijający nas ciągnik z naczepą generuję taki podmuch powietrza, że jeśli nie kontrolujemy toru jazdy to może dojść do wężykowania. Musimy też pamiętać, że poruszanie się po polskich drogach zestawem o masie powyżej 3,5 t. wymaga zarejestrowania się w systemie ViaToll. Kary za jazdę bez ponoszenia opłat przy pomocy systemu ViaToll z pewnością zepsują wakacyjny wyjazd.

Niezależnie czy przyczepa kempingowa to nasza własności czy jest wypożyczona sprawdźmy jej stan techniczny – sprawność hamulców, ogumienie to czy ma koło zapasowe i zestaw naprawczy.

Jeśli jednak nie jesteśmy przekonani czy wakacje na kempingu są dla nas lepiej zacząć od wjazdu camperem. – Łatwiej go prowadzić, wykonywać manewry niż w przypadku samochodu z przyczepą – wskazuje Pawłowski. – Jeśli nie ma się doświadczenia w jeździe z przyczepą można też skorzystać z wypożyczalni, która dowiezie nam ją na kemping lub zdecydować się na wypoczynek tam gdzie przyczepy stoją zaparkowane przez cały rok.

AN
Tekst opracowany w ramach kampanii edukacyjnej BRD24.PL i Continental – „Bądź dobrym kierowcą”.