Społeczeństwo
Co to za żółty trójkąt? Czyli dlaczego PZM szkoli dyplomatów w Polsce
Jeden z dyplomatów, który od trzech miesięcy był w Polsce i jeździł tu samochodem, dopytywał o dziwny żółty trójkąt. Okazało się, że chodzi mu po znak “Ustąp pierwszeństwa przejazdu”. Dzięki szkoleniom PZM przedstawiciele innych krajów mają szansę nauczyć się, jak poruszać się po naszym kraju. Najbliższe szkolenie już w tę sobotę

Opublikowano
7 lat temu-
przez
luzJeden z dyplomatów, który od trzech miesięcy był w Polsce i jeździł tu samochodem, dopytywał o dziwny żółty trójkąt. Okazało się, że chodzi mu po znak “Ustąp pierwszeństwa przejazdu”. Dzięki szkoleniom PZM przedstawiciele innych krajów mają szansę nauczyć się, jak poruszać się po naszym kraju. Najbliższe szkolenie już w tę sobotę

PZM już po raz czwarty przeszkoli dyplomatów pracujących na placówkach w Polsce. Fot. PZM
Polski Związek Motorowy organizuje już 4. edycję projektu Ambasador Bezpieczeństwa na Drodze. To szkolenie z zasad ruchu drogowego dla dyplomatów pracujących w Polsce. – W szkoleniu mogą brać udział chętni każdego szczebla, w zeszłym roku mieliśmy aż trzech ambasadorów – mówi Adam Sobieraj z Polskiego Związku Motorowego.
W tym roku w szkoleniu udział weźmie 40 dyplomatów z 16 państw. Będą przedstawiciele m.in. Chin, Tajlandii, Południowej Afryki, Kanady czy USA. Polski Związek Motorowy miał tylko tyle miejsc, a ich limit szybko się wyczerpał. Komplet na szkolenie był już 8 września. – Musieliśmy odmawiać, aby nie obniżyć jakości szkolenia – opowiada Sobieraj. – Kurs dzielimy bowiem na dwie części – teoretyczną i praktyczną.
Podczas teoretycznej części przedstawiciele Komendy Głównej Policji omawiają najważniejsze zasady ruchu drogowego w Polsce, opowiadają o różnicach między polskim Kodeksem Drogowym a przepisami państw osób uczestniczących w szkoleniu. – Jak przekonaliśmy się w zeszłym roku, nie jest to bezsensowna pogadanka – dodaje Sobieraj. – Na długo pozostanie nam w pamięci pytanie jednego z pracowników ambasady, który na placówce przebywał już trzeci miesiąc, a zapytał o „żółty trójkąt zwrócony do dołu”. Początkowo myśleliśmy, że był to błąd tłumaczenia, ale naprawdę nie wiedział, że ma ustąpić pierwszeństwa, Bo u niego w kraju występuje jedynie znak “STOP”. A przypomnę, był trzeci miesiąc w Polsce i poruszał się samochodem!
Druga część szkolenia to trening na torze w Automobilklubie Polski. Uczestnicy w czterech grupach ćwiczą na torze hamowanie, zachowanie w poślizgu, wejścia i wyjścia w zakręt. Opiekunowie zwracają im uwagę na zapinanie pasów bezpieczeństwa, pokazują różnicę w drodze hamowania przy różnych prędkościach.
– W tym roku samochody dostarczy Volvo Car Poland – mówi Sobieraj. – Mają tam bzika na punkcie bezpieczeństwa i niespotykaną wiedzę na jego temat. – Tam bezpieczeństwo jest w standardzie, a nie w opcji czy w pakiecie, który trzeba dokupić. Podczas przygotowań do treningu śmialiśmy się nawet, jak wejść w poślizg samochodem, którego systemy pokładowe to uniemożliwiają. To też przećwiczymy. Najważniejszym, bowiem systemem na pokładzie każdego samochodu jest nasz mózg. Jeżeli nie będziemy wiedzieć, jak i kiedy zadziałają systemy fabryczne kupionego auta, to zginiemy tak samo, jakby ich nie było. Tego też chcemy nauczyć dyplomatów. Nauka w przystępnej formie, nauka poprzez zabawę – oni też to lubią.
Szkolenie jest imprezą zamkniętą z racji rangi gości. Patronuje jej Komenda Główna Policji oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Szkolenie w Automobilklubie Polski potrwa 6 godzin, każdy z uczestników otrzyma certyfikat ukończenia kursu.
red